<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Szkoleniowcy i piłkarze zespołu z Gliwic odpoczywają na zasłużonych urlopach. Zasłużonych, bo w zakończonym sezonie Piast wywalczył swój największy sukces w historii, zdobywając wicemistrzostwo Polski. Teraz przed gliwiczanami przygotowania do kolejnego sezonu, a także występy w europejskich pucharach. Nie wiadomo, w jakim składzie zespół z Górnego Śląska przystąpi do rozgrywek. I co najważniejsze czy drużynę dalej poprowadzi Radoslav Latal. W czeskim "Sporcie", uznany za najlepszego trenera Ekstraklasy szkoleniowiec, właśnie co wyjawił, że dostał bardzo atrakcyjną propozycję pracy. - Otrzymałem lukratywną ofertę, ale nic więcej na ten temat nie powiem. Zostaję w Gliwicach i cieszę się z tego - przyznaje. Latala mógł kusić któryś z bogatych klubów Zatoki Perskiej. Nie tak dawno w Arabii Saudyjskiej pracował przecież inny z wyróżniających się szkoleniowców Ekstraklasy Maciej Skorża. Być może podchody pod czeskiego szkoleniowca robiła też i dalej robi Legia, nie do końca pewna pozostania w klubie Stanisława Czerczesowa. Latal póki co mówi, że zostaje więc w Piaście. Nie wiadomo jednak co z czołowymi zawodnikami. Gliwiczanie skorzystali wprawdzie z prawa pierwokupu i pozyskali już Kamila Vacka, tyle tylko, że mającego za sobą świetny sezon pomocnika kuszą inni. I to nie tylko z Polski, ale też zza granicy. - Kamilem interesuje się wiele klubów. Przyjeżdżali go oglądać przedstawiciele klubów z Niemiec. Podobnie ma się sytuacja z Martinem Neszporem. Też był do nas wypożyczony i chcę, żeby dalej był w Piaście - tłumaczy w czeskim "Sporcie" Latal. Za wykupienie Neszpora trzeba wyłożyć dwa razy tyle co za Vacka. Mówi się o kwocie 0,5 mln euro. W tej sytuacji działacze Piasta, razem z innymi klubami, negocjują ze Spartą inne warunki pozyskania bramkostrzelnego napastnika. Piast przygotowania do nowego sezonu wznawia 6 czerwca. Autor: Michał Zicharz