Pomocnik doznał urazu w meczu inauguracyjnej kolejki sezonu, wrócił na boisko w grudniu. "I wtedy jeszcze czułem ból w kolanie. Teraz noga jest jak nowa. A ponieważ na obóz też jedziemy do Hiszpanii - będzie jeszcze lepiej" - śmiał się zawodnik. Przedostatnia drużyna w tabeli wznowiła zajęcia w poniedziałek. W czwartek trener Waldemar Fornalik zabierze zawodników na pierwsze zgrupowanie do Rybnika, potem Piast poleci do Alicante. - To dla mnie niełatwy sezon. Nie mogłem jesienią pomóc kolegom, to było najgorsze. Jestem pewien, że teraz będzie już tylko lepiej. Nie mamy czasu na błędy. Jesteśmy przedostatni, presja jest duża - podkreślił Badia. Dodał, że walka o utrzymanie kosztuje go wiele nerwów. - Spójrz na moje włosy - siwieję. Będzie jeszcze bardziej nerwowo, bo nie ma już dzielenia punktów, które sprzyjało zespołom odrabiającym straty. Będziemy walczyć - stwierdził. Grający w Piaście od 10 lat bramkarz Jakub Szmatuła jesienią dwa razy "wyleciał" z boiska po czerwonych kartach. - Limit na ten sezon wyczerpałem. Teraz patrzmy już w przyszłość. Konkurencja o miejsce w składzie jest bardzo potrzebna. Mnie dodatkowo napędza, daje dodatkowego bodźca do pracy, by nie spocząć na laurach - powiedział. Zaznaczył, że święta - z racji pozycji zespołu w tabeli - nie były tak radosne. - Przy odrobinie szczęścia mogliśmy poprzedni rok skończyć wyżej. Ale też straty punktowe nie są duże. Trzeba zakasać rękawy i brać się do pracy. Nie ma co kalkulować - ocenił. Szkoleniowiec gliwiczan Waldemar Fornalik podkreślił, że zmiany w kadrze muszą nastąpić i to się dzieje. - Czuję niepokój, czy uda się nam wszystkie te kwestie jak najszybciej podopinać. Z niektórymi zawodnikami będziemy się żegnali. Chciałbym przed wylotem do Hiszpanii mieć skład gotowy, choć furtki jeszcze nie zamkniemy. Liczyłem, że wcześniej uda się nam znaleźć lewego obrońcę. Najtrudniej - jak wszędzie - oczywiście pozyskać bramkostrzelnego napastnika - wyjaśnił trener. Podkreślił, że w czasach rosnącej świadomości piłkarzy nie ma problemu "zapuszczania się" zawodników podczas przerwy w treningach. - Z drugiej strony, kiedyś te przerwy trwały dłużej i łatwiej było nabrać dodatkowych kilogramów. A dziś są diety, gracze korzystają z porad dietetyków - dodał. Jak poinformował dyrektor sportowy Piasta Jacek Bednarz, na zgrupowanie do Kamienia nie pojadą Adam Mójta, Stojan Vranjes i Josip Barisic, mający zgodę na szukanie nowych klubów. Skończył się kontrakt słowackiego bramkarza Dobrivoja Rusova. Piast pozyskał 20-letniego golkipera Karola Dybowskiego z drugoligowej Siarki Tarnobrzeg. - Porozumieliśmy się też w sprawie transferu bramkarza Frantiska Placha z FK Senica (Słowacja). Testowaliśmy go w grudniu, obserwowaliśmy półtora miesiąca. Na testach mamy pomocnika Stali Mielec Piotra Marcińca - wyliczył Bednarz. Ofertę z klubu drugiej ligi japońskiej dostał brazylijski obrońca Hebert, którego umowa kończy się w czerwcu. Zostanie sprzedany, jeśli Piast znajdzie następcę. W trakcie zgrupowania w Rybniku gliwiczanie rozegrają sparing z drugoligowym GKS Jastrzębie. Przed wylotem do Hiszpanii Piast sprawdzi się jeszcze z MFK Karvina. W Alicante zaplanowano cztery gry kontrolne, m.in. z węgierskim Videotonem, CSKA Moskwa i ekipa chińskiej ekstraklasy Changchun Yatai. Od poniedziałku trenuje z zespołem angielski pomocnik Tom Hateley, który grał w przeszłości w Śląsku Wrocław. Gliwiczanie w swoim pierwszym tegorocznym meczu ligowym podejmą Jagiellonię Białystok 12 lutego. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>