"Nie powiem w tej chwili, na kogo postawię i kto będzie mógł grać" - dodał szkoleniowiec. Piast, po zajęciu w poprzednim sezonie trzeciego miejsca w lidze, obecne rozgrywki zaczął słabo. W ośmiu kolejkach gliwiczanie zdobyli dwa punkty i zamykają tabelę. Miesiąc wcześniej oba zespoły zmierzyły się na mieleckim stadionie w spotkaniu ekstraklasowym. Wygrali gospodarze 3-2. "Na pewno czerpiemy informacje z tych meczów Stali Mielec, które widzieliśmy, jak i z tego, który sami rozegraliśmy z tą drużyną. Myślę, że okoliczności są inne. Wtedy byliśmy zaangażowani w grę w europejskich pucharach, a teraz przystępujemy do rywalizacji z innej pozycji" - ocenił Fornalik. Podkreślił, że dla jego zespołu każdy mecz jest w tej chwili istotny. "Chcemy odnieść zwycięstwo, a to w tym przypadku wiąże się z awansem i tak do tego podchodzimy. Gramy przede wszystkim o wygraną" - zauważył. Przyznał, że sezon w cieniu pandemii koronawirusa jest trudny. "Sytuacja jest skomplikowana i zdecydowanie te okoliczności nie pomagają, kiedy co chwilę zawodnicy wypadają, po jakimś czasie wracają, do tego pojawiają się kontuzje. Nie dotyczy to tylko naszej ligi, co możemy zaobserwować chociażby w Lidze Mistrzów, gdzie bardzo często debiutują zawodnicy +anonimowi+ ze względu na to, że drużyny nie mają kim grać" - powiedział Fornalik. Początek sobotniego meczu w Mielcu o godz. 18.30. Piotr Girczys