Częstochowianom dobrze wiedzie się także w lidze, są wiceliderem. Drużyna z Gliwic chce pozostać na czwartej pozycji, dającej prawo gry w nowych europejskich rozgrywkach Ligi Konferencji. - Raków to dobry zespół, który od kilkunastu spotkań nie przegrał. Ivi Lopez jest zawodnikiem o określonych umiejętnościach, typowym snajperem, bardzo dobrze operuje piłką. Ale jest też kilku innych graczy stanowiących o sile zespołu z Częstochowy - ocenił przeciwnika Fornalik. Podkreślił, że sukcesy takich drużyn jak Raków czy Piast są dobre dla futbolu. - My napisaliśmy tę historię dwa lata temu (mistrzostwo) i w poprzednim roku (brązowy medal), teraz też gramy o europejskie puchary. To jest na pewno dobre dla piłki, że liga nie jest zdominowana tylko przez drużyny mające najwyższe budżety, bo rywalizacja byłaby bezsensowna - stwierdził szkoleniowiec, odpowiadając na pytania dziennikarzy. Zobacz skróty półfinałowych spotkań LM Sprawdź teraz! Gliwiczanie słabo rozpoczęli kończący się sezon. Po ośmiu kolejkach zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, z dwoma zdobytymi punktami. - Czujemy zdecydowanie satysfakcję. W naszych umysłach nie do końca była wtedy wiara w to, że z tamtym dorobkiem punktowym znajdziemy się dzisiaj tu, gdzie jesteśmy - podsumował Fornalik. Początek poniedziałkowego meczu w Częstochowie o godz. 18.00. Piotr Girczys Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz