Jeszcze wczoraj na łamach Interii informowaliśmy o kolejnej, czwartej już, ofercie Lecha Poznań za Kądziora, która miała opiewać na 800 tysięcy euro. Jak widać jednak Lech za bardzo rozwlekł w czasie proces pozyskania piłkarza, który ostatecznie zdecydował się pozostać w Gliwicach. Warto tutaj pochwalić transparentność Piasta, a konkretnie prezesa Grzegorza Bednarskiego i dyrektora sportowego Bogdana Wilka, którzy zasiedli przed kamerą i konkretnie przedstawili kibicom całe zamieszanie z Kądziorem. - Negocjacje trwały dość długo, wychodzi na to, że zbyt długo. Jesteśmy na takim etapie rozgrywek, że podjęliśmy decyzję, że nie możemy się osłabiać. Byłoby to nie fair w stosunku do całej drużyny, zespołu i klubu. Parę dni temu Lech Poznań spełnił zaproponowane przez nas kilka tygodni temu warunki. Pomimo tego stwierdziliśmy, że aby osiągnąć satysfakcjonujący nas wynik sportowy, a to zawsze dla Piasta Gliwice było najważniejsze, lepiej będzie gdy Damian Kądzior zostanie w klubie, z nami. Jestem bardzo szczęśliwy, że ta sprawa tak się rozstrzygnęła. Co najważniejsze sam zawodnik powiedział, że jest bardzo szczęśliwy, że zostaje w Piaście Gliwice - powiedział Wilk. Jak więc można wyczytać ze słów Wilka, Lech za tę sytuację może wynić tylko i wyłącznie siebie i swoją opieszałość przy wysyłaniu poprzednich ofert, które po prostu nie miały szans akceptacji ze strony Piasta. Znamienny jest fakt zmiany nastawienia samego piłkarza, który wcześniej sam miał mocno naciskać na przenosiny do Poznania, a finalnie postanowił przedłużyć kontrakt w Gliwicach. Czasu do końca okienka coraz mniej, a Kolejorzowi uciekł właśnie zawodnik gwarantujący odpowiednią jakość i liczby na poziomie Ekstraklasy. W zeszłym sezonie było to 6 trafień i 8 asyst, w tym 30-latek ma już po jednym golu i asyście. - Ze strony Piasta jest to docenienie mojej osoby. Prezes uznał, że składane oferty nie były adekwatne do wartości, którą mogę dać drużynie. To dla mnie bardzo miłe słowa. Widzę, że ludzie w Gliwicach mnie doceniają i szanują. Zależało mi, aby już przed tym meczem - nie na sam koniec okienka transferowego - zamknąć ten temat - mówi Kądzior, cytowany przez oficjalną stronę klubu. Żeby w tym temacie było jeszcze ciekawiej, to w hicie tej kolejki Lech w niedzielę, przy Bułgarskiej, zagra właśnie z Piastem.