W rankingu krajowym UEFA, licząc pięć ostatnich sezonów, nasza Ekstraklasa jest na początku czwartej dziesiątki, na pozycji numer 32, tuż przed Liechtensteinem, gdzie przecież nie ma nawet ligi, a kluby walczą tylko o krajowy puchar! Miejsce dalej liga litewska, a zaraz potem Luksemburg... Jeżeli nasze kluby nie będą wygrywać, nie będą pokonywać kolejnych przeszkód, to w tej klasyfikacji dalej będziemy się staczać. Sytuacja kadrowa. Niestety, trener Fornalik nie może korzystać z usług kontuzjowanego Jakuba Świerczoka oraz Gerarda Badii. To ważni piłkarze w gliwickim zespole, ale dzisiaj wieczorem przy Okrzei (początek meczu godzina 20.00) nie zagrają. Wiele wskazuje na to, że do gry wróci za to Mikkel Kirkeskov. Duńczyk też miał ostatnio problemy zdrowotne, nie zagrał w sobotnim ligowym spotkaniu z Wartą Poznań, ale dziś powinien wystąpić. Tuż przed meczem okazało się jeszcze, że dwóch członków ekipy - nie poinformowano o kogo chodzi - zakażonych jest koronawirusem. W klubie zapewniono jednak, że zgodnie z wszystkimi zaleceniami i wytycznymi przygotowują się do czwartkowego starcia z TSV Hartberg. Co mówią o meczu? W lidze Piast wystartował słabo - jeden punkt po trzech kolejkach i zero zdobytych bramek nikogo nie może zadowolić. Puchary to jednak co innego. Gliwiczanie odprawili już Dinamo Mińsk, wygrywając na jego terenie w przekonywujący sposób 2-0. Teraz wszyscy liczą na powtórkę w starciu z TSV Hartberg, piątym zespołem austriackiej Bundesligi poprzedniego sezonu, który jest absolutnym debiutantem w międzynarodowej rywalizacji. Tyle, że warto zaznaczyć, iż austriacka liga jest w rankingu UEFA na pozycji numer 10, za holenderską, a przed turecką. - Musimy być przygotowani na bardzo ciężki mecz, najcięższy w tym sezonie. Wierzę, że z takim podejściem poradzimy sobie z przeciwnikiem. Na pewno będzie dużo pracy w defensywie, ale chciałbym, żebyśmy także w ofensywie popracowali na wysokiej intensywności i stworzyli sobie sytuacje, które wykorzystamy. W lidze ten start na pewno nie był taki, jak oczekiwaliśmy. Liczyliśmy na więcej punktów, jednak kibice nie widzą nas na co dzień. Jesteśmy rozliczani z tego, jak prezentujemy się w meczach mistrzowskich, dlatego rozumiemy pewne obawy, ale widzimy się na treningach i czujemy się coraz pewniej. Forma cały czas rośnie - zapewnia Jakub Czerwiński, lider formacji defensywnej trzeciego zespołu Ekstraklasy poprzedniego sezonu. Początek meczu w Gliwicach o godzinie 20.00. Nasz typ: 1. Michał Zichlarz El. Ligi Europy: wyniki, strzelcy, terminarz