<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/el-lm-bate-borysow-piast-gliwice,5690" target="_blank">Zapraszamy do Interii na relację na żywo z meczu BATE - Piast</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/el-lm-bate-borysow-piast-gliwice,id,5690" target="_blank">Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych</a> Siergiej pochodzi z Mińska. To wychowanek tamtejszego Sputnika. Grał w klubach ze swojego kraju, a także w Kazachstanie i Uzbekistanie. Do Polski przyjechał na początku lat 90. Trafił do czwartoligowego klubu Chorzowianka. Miałem z nim okazję gry w AKS/Chorzowianka w 1992 r. Z Dynamem mieli problemy Siergiej, słynący z waleczności, serca do gry i tego, że zawsze w każdym meczu przebiegał najwięcej kilometrów, przeszedł latem 1992 do drugoligowego wtedy Zagłębia. W ten sposób stał się pierwszym obcokrajowcem w sosnowieckim klubie. W sezonie 1992/93 wystąpił w 11 ligowych spotkaniach Zagłębia. Od lat pracuje jako szkoleniowiec młodzieży. Teraz jest trenerem młodzieżowego zespołu Dynamo Mińsk. Wcześniej, przez prawie trzy lata, luty 2012 - październik 2014, pracował w BAET Borysów, gdzie też z powodzeniem szkolił młodzież. - Prowadziłem tam chłopaków z roczników 1995 i 1996. Z tego zespołu, który wtedy trenowałem, dwójka zawodników jest teraz w składzie pierwszego zespołu BATE. To bramkarz Anton Chichkan i pomocnik Jewgienij Jabłoński - mówi. Pytamy o dwumecz Piasta z BATE. Jak będzie? - W piątek byłem na stadionie Traktara na meczu Dynamo Mińsk - BATE. W naszym zespole grało ośmiu-dziewięciu wychowanków, młodych chłopaków po 18-19 lat, którzy, szczególnie do przerwy, radzili sobie bardzo dobrze. BATE dopiero po przerwie miało lepsze fragmenty i wygrał po strzale jednego ze swoich dwóch serbskich napastników, których mają w kadrze, Nemanji Milicia. Zwyciężyli 2-1. Nie wiem, jak gra polska drużyna, ale pamiętam jeszcze z polskiej ligi Fornalika. Na pewno wiele będzie zależało od taktyki, którą obierze. BATE będzie chciało zdobyć bramkę i nic nie stracić. Grając z kontry można ich jednak zaskoczyć. To już nie tak dobra drużyna, jak wcześniej, choć na pewno mają doświadczenie z europejskich pucharów, gdzie grają regularnie. W tym roku w Lidze Europy pokonali przecież Arsenal 1-0. Dodatkowo przewaga BATE jest taka, że u was liga jeszcze nie gra, a u nas toczą się regularne rozgrywki - przypomina Gornak. Wybrać dobrą strategię Kogo obawiać się w zespole rywala? Są Serbowie, wspomniany Milić czy inny napastnik Bojan Dubajić. - Jest też środkowy obrońca Filipenko, który wrócił z wojaży po zagranicznych klubach czy strzelający bramki Dragun. Temu ostatniemu mocno dostało się ostatnio w Mińsku. Kibice Dynama nie mogą mu wybaczyć tego, że po okresie gry w klubach rosyjskich niebieskie barwy Dynama zamienił na żółte BATE - mówi Gornak i szczególnie przestrzega przed asem mistrza Białorusi, doświadczonym Igorem Stasiewiczem, który kieruje grą drużyny. Co do Stanisława Draguna, to właśnie on zdobył zwycięskiego gola w meczu przeciwko Arsenalowi Londyn w 1/16 finału Ligi Europy w lutym. - Piast na pewno ma swoje szanse, ale wiele będzie zależało od taktyki i strategii na to spotkanie. W niedzielę Dynamo, z młodymi zawodnikami w składzie pokazało, że można z nimi powalczyć - zaznacza były zawodnik Chorzowianki i Zagłębia Sosnowiec. Michał Zichlarz