Słowacki bramkarz trafił do Piasta Gliwice ponad 4 lata temu. Szybko stał się nie tylko jednym z czołowych bramkarzy swojego klubu, ale i całej ligi. Z klubem z Górnego Śląska wywalczył trzy lata temu mistrzostwo Polski, potem cieszył się z brązowego medalu. Błyszczy w lidze Także w dwóch ostatnich sezonach Piast należał do ligowej czołówki, choć do awansu do europejskich pucharów zabrakło niewiele i rok temu i teraz, gdzie drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika przegrała walkę o 4. miejsce z Lechią Gdańsk. Plach w każdym z tych sezonów należał do najlepszych w Ekstraklasie. Był też nominowany jako bramkarz sezonu 2021/22. Ostatecznie przegrał z Vladanem Kovaceviciem z Rakowa Częstochowa. W zakończonym przed tygodniem sezonie wyśrubował też swój rekord ligowych gier. Bramki Piasta w ligowych meczach bronił w stu kolejnych grach o punkty! 37 spotkań zaliczył w sezonie 2019/20, komplet 30 gier w kolejnych rozgrywkach i 33 w ostatnim sezonie. Seria została przerwana w meczu ostatniej 34. kolejki z Radomiakiem przed tygodniem, kiedy trener Fornalik postawił na młodego Karola Szymańskiego. Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - obejrzyj już teraz! I Lech i Legia Co z przyszłością 30-letniego bramkarza zza południowej granicy? W zeszłym roku przedłużył swoją umowę z Piastem do końca grudnia 2022 roku. Już wcześniej były jednak sygnały, że interesują się nim inne kluby. Rok temu mówiło się o Dynamie Moskwa. Teraz ten wschodni kierunek, z powodu sytuacji politycznej i wojny nie wchodzi w grę, ale Frantiszek Plach na brak zainteresowania swoją osobą nie może narzekać. W 2021 roku interesował się nim Lech. Teraz mistrz Polski znowu ma na radarze świetnego w lidze zawodnika, który swoimi interwencjami i dobrą grą nogami dodaje pewności siebie drużynie w której występuje. Sprawa o tyle aktualna, że przecież "Kolejorz" właśnie co pożegnał Mickeya van der Harta. Lech nie jest jednak jedynym z Ekstraklasy, który ma się interesować Słowakiem. W grze ma być także Legia Warszawa, gdzie wszystkim zawiaduje teraz Kosta Runjaić. W poprzednim sezonie bramki "Wojskowych" broniło kilku bramkarzy, jak Artur Boruc, młodzieżowcy Kacper Tobiasz i Cezary Miszta czy w końcówce Austriak Richard Strebinger. Aż 48 straconych goli i 10 miejsce w lidze mogą być odpowiedzią na pytanie dlaczego warszawski klub szuka nowego numeru 1. Czy będzie to Plach okaże się w najbliższych tygodniach. Póki co karty rozdaje Piast, z którym zawodnik wciąż ma przecież ważny kontrakt.100 meczów Słowaka w Ekstraklasie Wielkie wyzwanie przed mistrzem PolskiSporo zmian w klubie Ekstrakasy! Zmieniają oblicze