"To miłe, kiedy słyszysz, że ktoś wycenia cię na 1,5 miliona euro, ale mam świadomość, że po mistrzostwach Europy moja wartość spadła" - powiedział w "PS" Garguła. "Trudno jednak, żeby było inaczej, przecież ja w Euro w ogóle nie grałem" - dodał. "To mi nie podcięło skrzydeł, przeciwnie - dało kopniaka. Muszę pracować jeszcze ciężej, coś ulepszyć w swojej grze. Miałem dwa różne sezony. W poprzednim cały zespół grał słabiej, ja leczyłem kontuzję, a kiedy wyzdrowiałem, nie potrafiłem w pojedynkę odmienić oblicza drużyny. czuję się mocny, ale nie aż tak" - stwierdził reprezentant Polski.