Czy w pierwszej kolejce - poza wygraną Ruchu - wszystko się odbyło zgodnie z pańskimi oczekiwaniami? Orest Lenczyk: Zawsze uważam, że pierwszy mecz, to wielka niewiadoma. Dla każdego trenera i dla każdego klubu. Państwo komentujecie wynik i z niego wyciągacie wnioski, ale trzeba kilku kolejek, żeby odpowiedzieć na pytanie, kto jak gra, komu wypaliły wzmocnienia i przygotowania. Wygląda na to, że te drużyny, które zeszły sezon zakończyły dość wysoko, grają może nie pięknie - mam nadzieję, że jeszcze nie pięknie, ale skutecznie. Legia wygrała, myśmy wygrali, Zagłębie wygrało. Problem miał tylko Groclin. Myślę, że to wypadek przy pracy, albo... (długie milczenie). W Grodzisku mają chyba inny zespół, niż w zeszłym sezonie. Odszedł nie tylko trener, ale też dwóch kluczowych zawodników - Świerczewski i Goliński. - Tu chodzi o cały zespół. A w Grodzisku zostało jednak jeszcze wielu dobrych piłkarzy. Przyczyn tej porażki szukał bym gdzie indziej. Zarówno Bełchatów, jak i Groclin grały najdłużej w zeszłym sezonie. W związku z tym piłkarze tych drużyn odpoczywali bardzo krótko i później zaczęli okres przygotowawczy. Jeżeli piłkarz nie ma okazji do należytego odpoczynku, to jest to dla niego trudna mentalnie sytuacja. W Bełchatowie udaje nam się jakoś zaradzić na tą sytuację. Zawodnicy wytrzymują te obciążenia, a mamy raptem tylko jednego - dwóch nowych. Udaje nam się jednak to wszystko skleić. Problemów mamy w dalszym ciągu sporo. Związanych z rewanżowym meczem w ramach I rundy Pucharu UEFA z Ameri Tbilisi? - Również. W środę odlatujemy do Tbilisi. Wygląda na to, że Garguła i Nowak jeśli w ogóle wsiądą do samolotu, to tylko w celach turystycznych. Stan zdrowia nie pozwoli im na zagranie w rewanżowym meczu. Rozmawiał: Michał Białoński Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn Ligowy Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!