Na inaugurację rozgrywek bełchatowski beniaminek był sprawcą ogromnej niespodzianki, gdy po golu Bartosza Ślusarskiego pokonał w stolicy obrońców mistrzowskiego tytułu. Po pierwszej rundzie PGE GKS do prowadzącej w tabeli Legii traci tylko trzy punkty. Zdaniem Kieresia porównywanie dotychczasowego dorobku obu drużyn nie ma jednak sensu. - Legia wypracowała to swoim potencjałem a my przede wszystkim ciężką pracą. Punkty zdobywaliśmy wtedy, gdy na boisku byliśmy kolektywem i wykonywaliśmy ogromną pracę w defensywie, która przekładała się później na ofensywę. I tak musimy zagrać w piątek. Musimy użyć dużo więcej determinacji i zaangażowania niż przeciwnik - powiedział Kiereś. W 15 meczach pierwszej rundy bełchatowianie stracili tylko 12 goli - najmniej w ekstraklasie. Trener podkreślił jednak, że myśląc o korzystnym wyniku w konfrontacji z Legią trzeba pamiętać o tym, że samą obroną nie zdobędzie się punktów. - Faworytem nie jesteśmy, ale trzy punkty leżą na boisku i będziemy o nie walczyć. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Tak jak na inaugurację musimy pamiętać, że sama defensywa to za mało. Musimy być zespołem, który potrafi utrzymać się przy piłce i umie stworzyć akcje ofensywne - zaznaczył bełchatowski szkoleniowiec. Jego opinię potwierdził Ślusarski, który w Warszawie zapewnił ekipie PGE GKS komplet punktów. - Legię stać na dużo, ale my też znamy swoją wartość. Przez całą rundę gramy solidnie w defensywie i mam nadzieję, że w piątek też tak będzie. Musimy jednak skuteczniej niż ostatnio zagrać w ofensywie. I to nie tylko z Legią, ale też w pozostałych spotkaniach - powiedział napastnik PGE GKS. Przeciwko Legii trener bełchatowian nie będzie mógł skorzystać z Mateusza Maka i Łukasza Wrońskiego. Pierwszy przechodzi rehabilitację po operacji kolana, drugi leczy naderwane więzadło piszczelowe. Kilku innych zawodników narzeka na drobniejsze urazy, ale prawdopodobnie będą gotowi do gry. Spotkanie z Legią cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Organizatorzy spodziewają się, że na mogącej pomieścić ponad 5,2 tys. widzów Gieksa Arenie po raz pierwszy w tym sezonie pojawi się komplet. Wśród obserwatorów meczu będą m.in. przedstawiciele francuskiego AS Nancy i niemieckiej Borussi Dortmund. Tradycyjnie już na trybunach licznie zasiądą zorganizowane grupy młodych kibiców. To efekt prowadzonej przez bełchatowski klub akcji "Zabierz klasę na mecz", która cieszy się coraz większą popularnością. W piątek na stadion przyjdzie rekordowa liczba ponad 600 uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz młodych zawodników z małych klubów sportowych - głównie z regionu bełchatowskiego, ale też spoza woj. łódzkiego. Mecz PGE GKS Bełchatów z Legią Warszawa rozpocznie się w piątek o godz. 20.30.