Jedyna bramka meczu padła w 85. minucie. Spotkanie z wiceliderem bułgarskiej ekstraklasy mogło się podobać przede wszystkim ze względu na szybkie tempo gry. - Spotkanie nie obfitowało w wiele klarownych sytuacji bramkowych, ale było na co popatrzeć - relacjonuje kierownik GKS-u Dariusz Marzec. Zespoły grały żywiołową piłkę a Lewski był z pewnością kolejnym dobrym sparingpartnerem, na tle którego mogliśmy się sprawdzić. Z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na porażkę a bramka w końcówce wpadła po rykoszecie, którego nasz młody bramkarz nie miał szans obronić. W poprzednim sezonie Lewski zajął w lidze 3. miejsce i występował w Lidze Europejskiej, gdzie dotarł do rozgrywek grupowych. Tam "Niebiescy" pomimo zwycięstw z portugalskim Sportingiem Lizbona i belgijskim KAA Gent oraz remisem z francuskim LOSC Lille nie awansowali do kolejnej rundy i pozostała im walka o odzyskanie korony mistrzowskiej w Bułgarii. Po meczach z Tobołem Kostanaj, Otelul Galati i Lewskim Sofia bełchatowianie zmierzą się w czwartek ze Slovanem Liberec. Skład GKS: Łukasz Budziłek - Maciej Mysiak, Zlatko Tanevski, Marcin Drzymont, Maciej Małkowski - Mariusz Zawodziński, Grzegorz Fonfara, Szymon Sawala, Bartłomiej Bartosiak - Mateusz Cetnarski - Grzegorz Kuświk.