W klubie z ul. Sportowej nie ukrywają zadowolenia z tego, że klub wciąż będzie współpracował z PGE. - Jesteśmy bardzo wdzięczni naszemu sponsorowi, że podjął taką decyzję. Jesteśmy też przekonani, że wspólne działania będą nadal przynosić korzyść nie tylko obu spółkom, ale przede wszystkim bełchatowskiej społeczności - tak decyzję sponsora skomentował prezes bełchatowskiego klubu Marcin Szymczyk. Polska Grupa Energetyczna jest tytularnym sponsorem piłkarzy GKS od sezonu 2007/08. Pod koniec lipca spółka poinformowała jednak, że rezygnuje z dalszej współpracy z klubem, z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Teraz wycofała się z tej decyzji, dzięki czemu piłkarze z Bełchatowa mogą mieć pewność, że w bieżącym sezonie ich klubu nie dotknie zapaść finansowa. Pieniędzy w klubie byłoby jeszcze więcej, gdyby udało się zrealizować plan sprzedaży Dawida Nowaka. W trakcie przerwy między rozgrywkami wydawało się, że najlepiej opłacany gracz bełchatowskiej ekipy trafi do Legii, jednak transfer nie doszedł do skutku. Napastnik nadal pobiera więc z kasy GKS 70 tys. złotych miesięcznie, chociaż klub nie ma z niego zbyt wielkiego pożytku. Nowak jest w trakcie rehabilitacji kolana i do treningów wróci najwcześniej w październiku.