Najpierw miał problemy z kością ogonową. Potem przeszedł operację pachwiny. Teraz, kiedy wrócił do treningów, zmogła go angina, przez którą jego powrót na boisko znów się opóźni. Trener Orest Lenczyk nie ukrywa, że ma żal do ligowych sędziów za to, że pozwalali rywalom na bardzo ostrą grę. "Na pewno często byli zbyt pobłażliwi po faulach na mnie. Ja wiem, że w dzisiejszej piłce walczy się ostro, ja tego też nie unikam, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że niektóre ataki miały na celu wyeliminowanie mnie, a nie odebranie piłki" - powiedział Garguła.