Przypomnijmy, że obaj zawodnicy nie przyjechali w terminie ani na pierwszy styczniowy trening drużyny ani badania wydolnościowe oraz mecz kontrolny z SMS Łódź (6:0). W związku z powyższym zostali na tydzień przesunięci do drużyny Młodej Ekstraklasy. Przed poniedziałkowym treningiem obaj zawodnicy spotkali się na indywidualnych rozmowach z trenerem Ulatowskim. Zarówno Carlo jak i Jhoel wyrazili swoje ubolewanie z związku z zaistniałą sytuacją. Potwierdzili także chęć dalszej gry w zespole. - Na moją decyzję wpłynęła m.in. postawa obu zawodników podczas zajęć z trenerem Kretkiem w Młodej Ekstraklasie oraz to, co od obu chłopaków usłyszałem. Przywracam ich do drużyny, którą przeprosili za swoje zachowanie i daję im szansę na udowodnienie słów, jakie z ich ust padły. Carlo i Jhoel mają czas do soboty na udowodnienie, że będą silnymi punktami zespołu - powiedział Ulatowski. Wierzę, że ich kolejne Święta już nie będą tak długo trwały - dodał z uśmiechem. Po sobotnich sparingach trener przedstawi listę zawodników na zgrupowanie w Antalyi. Czy znajdą się na niej nazwiska Costly?ego i Herrery zależy tylko od nich.