<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/miedz-legnica-korona-kielce,5324" target="_blank">Kliknij, by zobaczyć zapis relacji z meczu Miedź Legnica - Korona Kielce</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/miedz-legnica-korona-kielce,id,5324" target="_blank">Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Miedź - Korona</a> Pierwsze minuty mogły świadczyć o tym, że to kielczanie będą prowadzić grę, ale po kilku minutach gra się wyrównała. W pierwszej połowie nieco dłużej goście utrzymywali się przy piłce, ale zdecydowanie groźniejsze okazje wypracowali miejscowi. Już w 6. minucie Miedź skontrowała, a Paweł Zieliński efektownie minął dwóch rywali i miał przed sobą już tylko bramkarza. Strzelił jednak w środek i Matthias Hamrol pewnie złapał piłkę. Korona szybko odpowiedziała i przed szansą stanął Maciej Górski, ale nieczysto trafił w futbolówkę i Tomislav Bożić zdołał ją podbić, ratując swój zespół przed utratą gola. Kolejną stuprocentową okazję wypracowali gospodarze w 26. minucie, ale Marquitos nie trafił w bramkę z 13 metrów. Po chwili bliski zdobycia gola był Wojciech Łobodziński, lecz i on nie trafił. Jeszcze lepszą okazję miał Zieliński - strzelił mocno i Hamrol nie utrzymał piłki w rękach, prześliznęła się między jego nogami, ale szczęśliwie dla bramkarza Korony przetoczyła się obok słupka. Kielczanie spróbowali przycisnąć rywali w końcówce pierwszej części i wysokim pressingiem sprawili sporo problemów beniaminkowi Ekstraklasy, jednak brakowało im dokładności, aby wypracować pozycję strzelecką. Ofensywna gra Korony od początku drugiej połowy przyniosła efekt. O ile w 49. minucie gospodarzom jeszcze udało się zablokować Macieja Górskiego, o tyle w 54. minucie mogli tylko obserwować, jak piłka po jego strzale wpada w "okienko". Cudowny gol! Górski był o włos od zdobycia drugiej bramki - piłka leciała do siatki obok bezradnego Antona Kanibołockiego, ale swojego bramkarza dobrze asekurował Rafał Augustyniak. Miedź atakowała coraz odważniej i wyrównała. Henrik Ojamaa świetnie rozegrał piłkę z Marquitosem i choć mógł strzelać, to idealnie dograł do jeszcze lepiej ustawionego Zielińskiego, a ten dostawił nogę i bramkarz był bez szans. Nikt nie chciał zadowolić się punktem i oba zespoły do końca walczyły o pełną pulę. Oba wypracowały okazje bramkowe. Idealną zmarnował Ken Kallaste, który za wolno składał się do strzału w sytuacji sam na sam z bramkarzem i dał się zablokować Augustyniakowi. Z kolei kielczan uratował Hamrol broniąc strzał Petteriego Forsella. Mirosław Ząbkiewicz Miedź Legnica - Korona Kielce 1-1 (0-0) 0-1 Maciej Górski (54.) 1-1 Paweł Zieliński (69.) Żółta kartka - Korona Kielce: Bartosz Rymaniak. Sędzia: Jarosław Przybył (Opole). Widzów: 5 082. Miedź Legnica: Anton Kanibołocki - Paweł Zieliński, Tomislav Bozic, Kornel Osyra, Artur Pikk - Wojciech Łobodziński (62. Mateusz Piątkowski), Rafał Augustyniak, Omar Santana, Marquitos, Henrik Ojamaa (78. Petteri Forsell) - Fabian Piasecki. Korona Kielce: Matthias Hamrol - Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacevic, Elhadji Pape Diaw, Łukasz Kosakiewicz - Michael Gardawski (62. Ken Kallaste), Mateusz Możdżeń, Jakub Żubrowski, Zlatko Janjić, Ivan Jukić (68. Oliver Petrak) - Maciej Górski (78. Elia Soriano). <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> <a href="https://eurosport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=113&gwId=61593&posId=&sort=0" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - sprawdź!</a>