W ostatniej kolejce Miedź przegrała na własnym stadionie z Legią Warszawa 1:4, ale nastroje w Legnicy nie są złe. Przede wszystkim dlatego, że podopieczni trenera Nowaka nie zaprezentowali się aż tak słabo, jakby mógł wskazywać wynik starcia z mistrzem Polski, a także dlatego, że w tygodniu w dobrym stylu legniczanie wygrali w Pucharze Polski z Sandecją Nowy Sącz 3:0.Pojedynek z pucharze sprawił, że przygotowania do niedzielnego meczu w Poznaniu Miedź odbywała w dwóch grupach. "Zawodnicy, którzy grali w Nowym Sączu do dziś przechodzili regenerację. Pozostali trenowali normalnie. Nie przeszkadza nam to jednak w przygotowaniach do starcia z Lechem. Przed nami jeszcze zajęcia, w których udział wezmą już wszyscy zawodnicy razem" - powiedział na konferencji Nowak.Szkoleniowiec beniaminka z Dolnego Śląska zaznaczył, że do Poznania jego ekipa pojedzie, tak jak do wszystkich wcześniejszych rywali z nastawieniem walki o wygraną. "Chcemy się zaprezentować jak najlepiej jako zespół. Przede wszystkim musimy być skoncentrowani całe spotkanie i musimy być stabilni w każdej fazie meczu. Nad tym właśnie pracujemy na treningach" - dopowiedział.Nowak zwrócił uwagę, że Lech nie prezentuje się ostatnio wynikowo dobrze, ale gra w poszczególnych spotkaniach była lepsza niż uzyskany rezultat."Legia wygrała zasłużenie z Lechem, ale już w spotkaniu z Arką uważam, że zespół z Poznania tak naprawdę mógł wygrać. Miał kilka bardzo dobrych sytuacji do zdobycia gola. Jest do drużyna, która posiada dobrych piłkarzy, którzy są w stanie rozstrzygnąć spotkanie. Mecz w Pucharze Polski w Łodzi pokazał, że Lech nie prezentuje dziś wybornej formy, patrząc na ich stan personalny" - ocenił Nowak.Szkoleniowiec Miedzi nie chciał mówić, czy w Poznaniu będzie miał wszystkich zawodników do dyspozycji. Pod znakiem zapytania stoi m.in. występ Hiszpana Omara Santany."Omar walczy z czasem. Jego sytuacja wygląda podobnie do tego, co było z Rafałem Augustyniakiem przed Legią. Ostatecznie Rafał zagrał z Legią, ale jak będzie z Omarem, nie wiem. Co do Juana Camary, dobrze się pokazał w ostatnim meczu, ale musi jeszcze popracować nad grą w obronie. Bardzo możliwe, że znajdzie się w meczowej osiemnastce" - zdradził Nowak.Z Camarą w Legnicy wiążą duże nadzieje. Hiszpan był swego czasu zawodnikiem słynnej Barcelony i zaliczył dwa występy w pucharze krajowym i Lidze Mistrzów. W polskiej ekstraklasie jeszcze pomocnik nie zadebiutował.Po dziewięciu kolejkach Lech zajmuje ósme miejsce, a Miedź jest pozycję niżej. Poznanianie mają na koncie 13 punktów, a beniaminek z Legnicy o dwa mniej. Początek meczu w niedzielę o godz. 18.