- Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi. Na wiosnę odnieśliśmy już trzecie zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo ciężki mecz, tym bardziej, że w tygodniu nękały nas trudności kadrowe - wyjaśnił. - Tak jak się spodziewaliśmy spotkanie toczyło się pod dyktando Polonii, a my czekaliśmy na kontry. Pokazaliśmy sporo cierpliwości i w końcu się doczekaliśmy, oby tak dalej. Szkoda tylko kontuzji Marcina Adamskiego. Odnowił mu się poprzedni uraz i wygląda na to, że teraz może pauzować naprawdę długo - dodał.