O nowym akcjonariuszu w ŁKS-ie mówi się od dłuższego czasu, bo klub od przegranego finału baraży o PKO Ekstraklasę z Górnikiem Łęczna w 2021 roku zmaga się z problemami z płynnością finansową. Pojawienie się Platka ma pomóc w powstrzymaniu ich, a także zatrzymaniu w zimowym okienku transferowym kluczowym dla drużyny piłkarzy, co ma pomóc w osiągnięciu celu, jakim niewątpliwie jest powrót do elity po trzech latach przerwy. Fortuna I Liga. ŁKS Łódź będzie mieć nowego współwłaściciela Platek ma tym samym dołączyć do obecnego grona współwłaścicieli - Tomasza Salskiego, Jerzego Pietruchy, Przemysława Andrzejaka i Dariusza Łyżwy. - To co mieliśmy sobie powiedzieć i ustalić - to już się zadziało i mam nadzieję, że przed gwiazdką przedstawimy nowego akcjonariusza, który może dać perspektywy na dużą stabilizację klubu - mówił w audycji "Piłka meczowa" na antenie TV Toya Salski. W tej samej rozmowie dodał też, że przejęcie klubu ma się odbywać etapami. Robert Platek, a będąc dokładnym rodzinna firma zarządzana przez niego, przejął Spezię w lutym 2021 roku, płacąc Gabriele Volpiemu 24 miliony euro. Włoski klub zajmuje obecnie 17. miejsce w tabeli Serie A, z sześcioma punktami przewagi nad strefą spadkową. Jego zawodnikami jest trójka reprezentantów Polski - Bartłomiej Drągowski, Jakub Kiwior i Arkadiusz Reca. Rodzina Platków ma w posiadaniu także dwa inne kluby - Sonderyjske(6. miejsce w duńskiej Superlidze) i rewelacyjnego beniaminka portugalskiej elity Casa Pia, który przed przerwą na mundial w Katarze zajmował 5. miejsce w tabeli. ŁKS z kolei jest po rundzie jesiennej najpoważniejszym kandydatem do awansu do PKO Ekstraklasy. Zespół Kazimierza Moskala jest liderem tabeli z trzema punktami przewagi nad drugą Puszczą Niepołomice i pięcioma nad znajdującym się już na miejscach barażowych Ruchem Chorzów. Rundę wiosenną Łodzianie zainaugurują w połowie lutego domowym meczem z GKS-em Tychy.