W najbliższych dniach ŁKS ma ogłosić właśnie transfer Hiszpana. Do łódzkiego klubu trafił w 2018 roku jako mało znany piłkarz z pierwszoligowego Stomilu Olsztyn. I właśnie w ŁKS jego kariera rozkwitła. Wtedy współpracował z trenerem Kazimierzem Moskalem w pierwszej lidze i ekstraklasie. Później odszedł do Lecha Poznań, a z niego przeniósł się Zulte Waregem. Już zimą Ramirez miał wrócić do Polski,ale do Widzewa. Trwały negocjacje, ale okazało się, że jest problem nie do przeskoczenia. Na przeszkodzie stanęły przepisy, bo Hiszpan zagrał w Lechu w Superpucharze Polski, potem w lidze belgijskiej, a UEFA nie pozwala zawodnikom występować w trzech drużynach, w trakcie jednego sezonu. Zamiast Widzewa, powrót do ŁKS Widzew zrezygnował więc z Ramireza. Hiszpan szukał klubu w Polsce, bo tu czuje się najlepiej. Był proponowany kilku zespołom, ale jak ustaliliśmy wybrał ŁKS. Niemałe znaczenie miał fakt, że zna miasto i dobrze wspomina pobyt i warunki życia w nim. Kibice ŁKS bardzo cenią tego zawodnika. Uważają, że jemu należą się ogromne zasługi za awans drużyny w 2019 roku do ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce Ramirez rozegrał 92 mecze, w których strzelił 23 gole i 21 razy asystował. Z Lechem wywalczył tytuł mistrza Polski. To zawodnik, który może stanowić o sile zespołu. W Belgii grał mało i dlatego potrzebuje czasu, bo nie jest w rytmie meczowym. W poprzednim sezonie rozegrał tylko 13 minut. Nie strzelił gola i nie zanotował asysty. Ostatnie spotkanie rozegrał 5 lutego 2023 roku.