26-letni Mila to kolejny zawodnik, mający za sobą występy w reprezentacji Polski, który zdecydował się wrócić do Polski. "Z powodów sportowych i prywatnych" - podkreślił zawodnik, cytowany przez "Przegląd Sportowy". Jeżeli łodzianie zdecydują się w czerwcu na transfer definitywny będą musieli zapłacić około 100 tys. euro. Wypożyczenie doszło do skutku, bo Valerenga i Mila obniżyli swoje wymagania finansowe. "Mila kosztowałby nas ponad 700 tysięcy złotych za trzy miesiące" - informował w styczniu Andrzej Pożarlik, wiceprezes ŁKS. Negocjacje wznowiono, bo Mila obniżył swoje wymagania do 250 tysięcy złotych za kwartał. Ta kwota, według szefów ŁKS-u, w trakcie rozmów zmalała. Czy Mila zadebiutuje w barwach ŁKS-u w sobotę w meczu przeciwko Legii w Warszawie? "Może jeszcze nie być gotowy do gry, ale to już nasz piłkarz" - ogłosił Daniel Goszczyński, współwłaściciel łódzkiej drużyny. Oprócz Mili, ŁKS dalej jest zainteresowany pozyskaniem pomocnika Legii Marcina Smolińskiego. "Targujemy się" - powiedział Goszczyński.