W poniedziałek w siedzibie Legii trwały rozmowy co do tego, jak mają wyglądać najbliższe tygodnie w klubie. W mediach pojawiały się kandydatury innych szkoleniowców, którzy mieliby objąć stery w mocno dołującej drużynie mistrzów Polski. Głośno mówiło się o tym, że bardzo pożądany były powrót Stanisława Czerczesowa. Jednym z przewijających się mocno nazwisk był Valdas Dambrauskas, ale 44-letni Litwin nie jest już dostępny na wolnym rynku. Wybrał ofertę z Hajduka Split. Mówiło się także o Marku Papszunie, aktualnym szkoleniowcu Rakowa Częstochowa, który jednak na razie jest związany umową z wicemistrzami kraju i póki co jest nie do wyciągnięcia. Przynajmniej w obecnym sezonie. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z serwisu "Meczyki.pl" po długich naradach w Legii podjęto decyzję, że Marek Gołębiewski dostanie szansę i poprowadzi Legię co najmniej do przerwy zimowej. Reprezentacyjna przerwa ma mu posłużyć do tego, by opracować plan, jak wyciągnąć zespół z kryzysu.KK