Lista nieobecnych Legii dotyczy niemal wyłącznie piłkarzy defensywnych. Kontuzjowanych jest dwóch bramkarzy Kacper Tobiasz i Cezary Miszta. Urazy wyeliminowały dwóch obrońców - Mattiasa Johannsona i Lindseya Rose'a. Za kartki pauzuje lwy defensor Filip Mladenović. Do tego dochodzi jeszcze infekcja skrzydłowego Makany Baku. Trener Kosta Runjaić ma poważny problem przed sobotnim klasykiem Górnik - Legia (początek godz. 20). Mówił o tym na przedmeczowej konferencji prasowej. - W sobotę nie zagra Mladenović, spodziewaliśmy się, że wcześniej czy później taka sytuacja nastąpi - zapewnia trener Legii. - Przygotowywaliśmy się do tego, jesteśmy do tego gotowi, ale nie zdecydowałem jeszcze, który wariant wybiorę. Lista nazwisk pauzujących graczy mocno nam się zwiększyła - przyznał trener Legii. Carlitos i Pekhart są już gotowi Dodatkowo problemem Legii jest atak, bo Carlitos dopiero w poprzedniej kolejce wrócił po kontuzji i zagrał trzy minuty przeciwko Widzewowi Łódź, a Tomas Pekhart nie brał udziału w przygotowaniach przed sezonem i jedyne 90 min w tym roku rozegrał dwa tygodnie temu w Gliwicach. - Czy Carlitos i Tomas Pekhart są gotowi do gry przez 90 minut. Jakby pan zapytał ich, to z pewnością by powiedzieli, że tak. Ja również mam taką nadzieję. Mam teraz duży wybór jeśli chodzi o graczy w ataku. Nie grają zbyt długo, ale pokazali już, że są w niezłej dyspozycji. Nie podjąłem jeszcze decyzji o tym, kto zagra w Zabrzu w ataku, ale patrzę na ten wybór z optymizmem - zapewnia Runjaić. Legia po remisie z Widzewem znowu traci do Rakowa dziewięć punktów. - Pokazaliśmy w tej rundzie, że potrafimy grać w piłkę. To czego nam brakuje, to pełna koncentracja i kontrola przez cały mecz. Próbujemy grać wysokim pressingiem, ale to nie jest możliwe przez 90 minut. Jeśli stwarzamy okazje do strzelenia goli, ale nie jest ich za wiele, jeśli gra jest wyrównana, to bardzo ważną rolę odgrywa ta kontrola gry. To umiejętność, którą mają wielkie zespoły, do tego dążymy i my - opowiadał o grze wciąż niepokonanej w tym roku Legii Runjaić. Średnio ponad cztery gole na mecz Ostatnie mecze Legii z Górnikiem obfitują w gole. W dziewięciu poprzednich meczach między tymi zespołami padło ich aż 39 bramek, czyli średnio ponad cztery w każdym spotkaniu! W sierpniu przy Łazienkowskiej było 2:2, a w minionym sezonie wygrywali gospodarze - 3:2 Górnik i 5:3 Legia. - Jeśli chodzi o Górnik Zabrze to spotkają się kluby mające długie i bogate tradycje, możemy spodziewać się wielu kibiców i gorącej atmosfery na trybunach. Czekają nas duże emocje, rywal będzie bardzo zmotywowany, pamiętamy jakich mają piłkarzy i jakie trudności sprawili nam w rundzie jesiennej. Musimy więc zagrać na wysokich obrotach od pierwszej do ostatniej minuty - zakończył Runjaić.