<a class="db-object" title="Kacper Tobiasz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-tobiasz,sppi,2180" data-id="2180" data-type="p">Kacper Tobiasz</a> to obecnie jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia w Ekstraklasie. 20-letni golkiper Legii Warszawa wyróżnia się tak bardzo, że regularnie obserwują go przedstawiciele zachodnich klubów. Jednym z nich jest <a class="db-object" title="VfL Wolfsburg" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-vfl-wolfsburg,spti,3376" data-id="3376" data-type="t">VfL Wolfsburg</a>. Niemcy obserwują Tobiasza Według ustaleń Interii Tobiasz znajduje się na radarze Wolfsburga, w którym występują już dwaj inni Polacy: Jakub Kamiński i Bartosz Białek (wypożyczony obecnie do Vitesse Arnhem). Jak usłyszeliśmy, nie jest to tylko wstępne zainteresowanie, a wręcz przeciwnie - Niemcy obserwują utalentowanego golkipera od kilku miesięcy.Do tej pory występy Tobiasza analizowali skauci "Wilków", którzy kilkukrotnie pojawiali się przy Łazienkowskiej. Teraz jednak <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-legia-zweryfikowala-zaglebie-projekt-fornalika-jeszcze-nie-j,nId,6577532">na stadionie Zagłębia Lubin, gdzie w sobotę Legia wygrała 2:1</a>, zasiadł Pascal Formann, trener bramkarzy pierwszej drużyny VfL. A jego obecność oznacza ostatni etap przed złożeniem oferty. Tobiasz pobije rekord? Zapytaliśmy pracowników Legii o niemiecki ślad. I - jak usłyszeliśmy - nie jest to dla nich żadną tajemnicą. Tobiasza obserwują obecnie także kluby z Anglii czy Włoch, ale to właśnie Wolfsburg jest jednym z zespołów najbardziej zainteresowanych młodzieżowym reprezentantem Polski (który jako czwarty golkiper był niedawno na mistrzostwach świata w Katarze). Czy odejście Tobiasza latem jest możliwe? Do tej pory Legia otrzymywała oferty na poziomie 3-4 milionów euro. Legioniści oczekują jednak kwoty dwukrotnie wyższej. "W tym momencie nie spieszy się ani nam, ani Kacprowi" - usłyszeliśmy na Legii. Jednocześnie przy Łazienkowskiej nikt nie ukrywa, że klub liczy na pobicie rekordu transferowego Radosława Majeckiego, który za 7 milionów euro odszedł do AS Monaco.