Obie drużyny w zeszłym sezonie odpadły w 1/16 finału Ligi Konferencji, ale to Betis był faworytem starcia w Warszawie, choć był osłabiony brakiem kluczowych piłkarzy, takich jak Giovani Lo Celso, Isco czy William Carvalho. Trener Manuel Pellegrini na przedmeczowej konferencji powiedział wprost, że priorytetem hiszpańskiej drużyny jest La Liga i z Legią mogą zagrać rezerwowi. Jedyna bramka tego spotkania padła w 23. minucie. Ruben Vinagre dośrodkował z prawego skrzydła, a Steve Kapuadi głową skierował piłkę do bramki i zanosiło się na sensację, która ostatecznie stała się faktem. Przed rokiem legioniści także zaczęli te rozgrywki od wygranej z faworytem przy Łazienkowskiej. Wtedy pokonali Aston Villę Birmingham, która potem doszła do półfinału. "No proszę. Legia mądrze, dobrze ustawiona zdobywa pierwsze ważne trzy punkty. Gratulacje" - napisał zaraz po spotkaniu Boniek w mediach społecznościowych. Pierwsza wygrana Legii od ponad miesiąca Podopieczni Feio odnieśli pierwsze zwycięstwo od 1 września, gdy pokonali Motor Lublin 5-2. Kolejnymi rywalami Legii w Lidze Konferencji będą: TSC Backa Topola z Serbii, Dynamo Mińsk z Białorusi, Omonia Nikozja z Cypru, FC Lugano ze Szwajcarii i szwedzkie Djurgarden Sztokholm. W Lidze Konferencji uczestniczy 36 zespołów. Faworytem rozgrywek jest Chelsea Londyn. Wicemistrzowie Polski muszą zająć co najmniej 24. miejsce w fazie ligowej, aby uczestniczyć w barażach o awans do 1/8 finału lub znaleźć się w czołowej ósemce, żeby awansować bezpośrednio do tej fazy. Finał Ligi Konferencji odbędzie się 28 maja 2025 roku na Tarczyński Arenie we Wrocławiu.