Jak wyjaśnił rzecznik prasowy wicemistrzów Polski Michał Kocięba gracz nadal nie otrzymał oficjalnego pisma z Grecji w sprawie wydłużenia kary z trzech miesięcy na rok. - Na tę chwilę nie mam żadnych informacji na temat jego ewentualnego wyjazdu ze zgrupowania. Jeśli jednak władze drużyny podejmą taką decyzję - na pewno niezwłocznie ją ogłosimy - zapewnił Kocięba. 10 maja Panathinaikos Ateny poinformował, że zawodnik został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków. Pozytywny wynik kontroli antydopingowej dało badanie przeprowadzone 5 kwietnia po meczu ze Skodą Xanthi. W organizmie piłkarza wykryto środek, który - jak sam przyznał - miał mu pomóc w obniżeniu wagi. 22 maja podczas przesłuchania przed Komisją Dyscyplinarną zawodnik przyznał się do jego zażycia. Na początku czerwca "Koniczynki" rozwiązały umowę z kadrowiczem. Piłkarz wrócił do Legii, z którą następnie wyjechał na zgrupowanie. W myśl przepisów antydopingowych zawieszony gracz nie może jednak brać udziału w treningach zespołu. W czwartek Legia zagra pierwszy sparing w Austrii - zmierzy się z beniaminkiem rosyjskiej ekstraklasy Kubaniem Krasnodar. Wawrzyniak, który 7 lipca skończy 26 lat, występował m.in. w Błękitnych Stargard Szczeciński, Świcie Nowy Dwór Maz., Widzewie Łódź i Legii Warszawa. Zimą został wypożyczony do Panathinaikosu Ateny, a grecki klub zagwarantował sobie prawo pierwokupu. Po dyskwalifikacji piłkarza odstąpił od transferu definitywnego. W drużynie narodowej rozegrał 16 meczów.