"Zadanie z pewnością bardzo trudne. Mam nadzieję, że kierownictwo zdaje sobie z tego sprawę" - powiedział Urban w "Przeglądzie Sportowym". "Pamiętajmy, że przyszły mistrz będzie miał dużo łatwiejszą drogę do Ligi Mistrzów. Jednak inni też się będą wzmacniać, budżety rosną, przyjdą dodatkowe pieniądze z tytułu transmisji telewizyjnych. Na razie jesteśmy na drugim miejscu i przynajmniej na nim zakończymy ligę. Wtedy pomyślimy, co dalej" - dodał szkoleniowiec stołecznego zespołu. Podczas przerwy zimowej Legia nie dokonała spektakularnych transferów. "Jeśli bym mówił, narzekał i tak nic by to nie zmieniło. Tu chodzi o strategię, jaką przyjął klub. Uważano, że strata do Wisły jest bardzo duża, a odrobienie jej niezbyt realne, dlatego nie zdecydowano się zainwestować. I postawiono na młodzież. Ale Legia nie może sobie pozwolić na budowę zespołu w oparciu o młodzież. Tu są inne wymagania, nikt nie będzie czekał trzy lata na wynik" - stwierdził Urban. "Na razie analizujemy sytuację i przede wszystkim skupiamy się na teraźniejszości. Gdyby mówić o zawodnikach, którzy gwarantowaliby walkę o mistrzostwo, to musielibyśmy ich pozyskać przynajmniej kilku. Przekazaliśmy zarządowi listę 20 piłkarzy, z którymi chcielibyśmy rozmawiać. Jeśli znajdą się środki, aby ich sprowadzić, będziemy mieli silną kadrę, wtedy możemy dyskutować o mistrzostwie Polski" - podkreślił trener Legii.