- Nie, nie jestem zaskoczony, że Benjamin Verbič podpisał kontrakt z Legią - powiedział Lucescu w wywiadzie dla internetowej strony kibiców kijowskiego klubu, dynamomania.com. - Rozmawiałem z nim niedawno. Cieszę się, że moi gracze znajdują kluby i grają. Piłka nożna to ich praca, ich życie, ich pasja. Więc muszą grać. Oczywiście nie każdy zawodnik z Dynama czy ligi ukraińskiej ma taką możliwość, wiem, że inni ukraińscy zawodnicy nie mogą ani grać, ani trenować... Ale wracając do Verbiča. To bardzo dobry transfer dla Legii. On może bardzo pomóc tej drużynie. Jest dobrym dryblerem, potrafi dużo kreować, potrafi asystować i strzelać gole. W Dynamo nie grał u mnie zbyt często, bo w tym sezonie miał dwie kontuzje, z których jedna zabrała mu dużo czasu. Ale kiedy był zdrowy to grał. To co zrobili Morawiecki z Kaczyńskim było fantastyczne Lucescu z uznaniem wypowiadał się o wizycie Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie. - To naprawdę odważna decyzja i bardzo ważny gest. To, co zrobili, było fantastyczne. Wszyscy muszą iść za przykładem Polski i pomagać. Nie tylko o tym mówić, ale naprawdę pomagać! Więcej i więcej. Za mało słów. Bo Ukraina walczy nie tylko o swoją wolność. To jest walka o wolność Europy! Putin jest przestępcą. Ta wojna jest barbarzyńska. Widzimy umierające dzieci i kobiety. Bomby spadają na szpitale i domy. To jest niesamowite. Cały świat musi teraz wesprzeć Ukrainę. To jest poza zrozumieniem. Wyjechałem do Rumunii, ale nadal staram się pomagać na różne sposoby. Utrzymuję kontakt z moimi zawodnikami, im też staram się pomóc - mówił Lucescu. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Rumun chwalił też decyzję Polaków, którzy od razu zakomunikowali, że nie będą grać z Rosją barażu o udział w mistrzostwach świata w Katarze. - Polska dokonała właściwego wyboru. Nie sposób sobie wyobrazić, że teraz można grać z reprezentacją Rosji... Nie w obecnych warunkach. Myślę, że sankcje powinny być jeszcze ostrzejsze niż teraz. Rosja musi odczuwać gniew świata za to, co robi. Uważam jednak, że sankcje powinny mieć charakter militarny, gospodarczy i polityczny. Dla mnie sport to coś innego. Bronię idei sportu. Bo sport to nie tylko rywalizacja, ale i przyjaźń. W sporcie ludzie stają się przyjaciółmi, są sobie bliscy. W rzeczywistości sport może promować dobre wartości. Mamy wielu rosyjskich sportowców, medalistów, mistrzów świata... Myślę, że nie powinniśmy ich utożsamiać z armią rosyjską, z oligarchami, z Putinem... - tłumaczy swoją filozofię Lucescu.