- My jednak też mamy silną drużynę i dobrych graczy. Gramy jednak u siebie i będziemy atakować. Legia jest w okresie przygotowawczym i nie gra na co dzień na sztucznej nawierzchni. Różnica między nią i zwykłą murawą jest znaczna. Mistrz Polski tak, jak i my lubi prowadzić grę. Podobnie, jak my przechodzą szybko do ataku. Mam nadzieję, że jutrzejszy mecz skończymy jako zwycięzcy. To byłaby dla nas dobra zaliczka przed wyjazdem do Warszawy - powiedział Knutsen. Norweg, tak samo jak trener Czesław Michniewicz, spędził dużo czasu na analizie gry rywala. - Legia czasami gra w obronie trzema zawodnikami, a czasami pięcioma. My jesteśmy skutecznym zespołem w ofensywie. Lubimy grać z kontrataków. Jeśli tylko przejmiemy piłkę, będziemy starać się przedostać pod bramkę rywala - zapowiedział Knutsen. Norweg liczy na kontrataki, bo uważa, że to mistrzowie Polski będą prowadzić grę. - Myślę, że to Legia zdominuje mecz, ale my też chcielibyśmy to zrobić. Nie wiem, jak grają zespoły z Polski, bo jeszcze nigdy z nimi nie graliśmy. To dla nas zupełna nowość. Wiem, że musimy grać uważnie w obronie, agresywnie i nie dopuszczać do wielu sytuacji podbramkowych - powiedział trener mistrza Norwegii. Knutsen przyznał, że imponuje mu wspaniała historia Legii - najbardziej utytułowanego klubu w Polsce. - Wiemy, że zmierzymy się z wielkim klubem, ze wspaniałą historią, z sukcesami nie tylko w Polsce, ale też w Europie. W ostatnich latach w europejskich rozgrywkach nie prezentowała się jednak aż tak dobrze. Mamy zebrane mnóstwo informacji o Legii. Świetnie się przygotowaliśmy i liczymy na wygraną - zakończył. Asz