Vranjes przeżywał trudne chwile w Legii, od kiedy trenerem zespołu został Besnik Hasi. Po odejściu Albańczyka sytuacja Bośniaka wcale się nie zmieniła, piłkarz nie miał wysokich notować u szkoleniowca Jacka Magiery. W końcu musiał przełknąć gorycz degradacji do drużyny rezerw, co w zasadzie oznaczało, że jego dni przy ul. Łazienkowskiej są policzone. W poniedziałek oficjalna strona Legii poinformowała, że pochodzący z Bośni i Hercegowiny pomocnik odszedł za porozumieniem stron.Vranjes, w trakcie niespełna półtorarocznej kariery w Warszawie, zatrzymał licznik swoich występów w stołecznym zespole na 28 meczach, w których strzelił pięć bramek. W tym czasie piłkarz mógł świętować dublet, czyli zdobyte w sezonie 2015/16 mistrzostwo i Pucharu Polski, a także awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów w bieżących rozgrywkach.Bośniak, przed przejściem do Legii, był zawodnikiem Lechii Gdańsk.