Duda uderzył bardzo źle i bramkarz Zawiszy odbił piłkę. - Nawet jeśli zdecydował się na taką samowolę, to powinien zrobić to skutecznie. Będziemy musieli sobie porozmawiać - dodał Rosjanin. To oznacza kolejne stresy dla Słowaka, który na początku tygodnia nie trenował. bo zdawał na Słowacji... maturę. Czerczesow skomentował też cudowne trafienie Łukasza Brozia z początku drugiej połowy. - Widziałem, jak złapał się za głowę. Strzelił chyba ze strachu, ale mówiąc serio był to naprawdę piękny gol, szkoda, że sędzia nie uznał jeszcze jego drugiego trafienia, bo też był przedniej urody - dodał Rosjanin. Z kolei pomimo porażki sporo ciepłych słów o grze swojego zespołu powiedział Zbigniew Smółka. - Dostaliśmy srogą lekcję ze strony gospodarzy, ale wcale nie musiało tak być. Wiele zdrowia zostawiliśmy na boisku. Dwa stałe fragmenty gry sprawiły, że wiara z nas uciekła. Nie postawiliśmy autobusu na Łazienkowskiej, nie przyjechaliśmy się bronić, tylko pokazaliśmy parę fajnych akcji. Radziliśmy sobie z tempem gry. Legia nie miała wielu okazji z gry, tylko głównie po stałych fragmentach. Dziękuję moim piłkarzom za to, że serce, które włożyli w to spotkanie - powiedział trener pierwszoligowca. Krzysztof Oliwa