W 31. minucie Legia objęła prowadzenie po samobójczym golu Pawła Oleksego. Akcja stołecznego zespołu powinna zostać jednak przerwana chwile wcześniej, bo Nemanja Nikolić był na spalonym po podaniu do Tomasza Jodłowca. W tej sytuacja fatalny błąd popełnił sędzia Paweł Gil i jego asystenci.- Zawsze jest tak, że strzelona bramka wpływa na przebieg meczu. Wydaje mi się, że gola zdobyliśmy zasłużenie. Jeśli nie udałoby się wtedy to mieliśmy sytuacje i zdobylibyśmy bramkę w innym momencie - dodał Czerczesow. Zwycięstwo Legii przypieczętował w Adam Hlouszek w 49. minucie. Po tej wygranej podopieczni Czerczesowa wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a>