"Jeszcze dziś Komisja Dyscyplinarna PZPN ma wszcząć postępowanie w sprawie wydarzeń, które miały miejsce podczas finału Pucharu Polski (między innymi kwestia Filipa Mladenovicia). W pierwszym kroku Legia Warszawa i Raków Częstochowa zostaną wezwane do złożenia wyjaśnień" - poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz Interii Sebastian Staszewski. Puchar Polski. Komisja Dyscyplinarna PZPN rozpocznie postępowanie po meczu Legii z Rakowem w finale W tegorocznym finale Pucharu Polski zmierzyły się dwie najlepsze ekipy Ekstraklasy - Legia Warszawa oraz Raków Częstochowa. Regulaminowy czas gry i dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia. Zdobywcę trofeum wyłoniła więc seria rzutów karnych, w której górą był stołeczny klub. O porażce podopiecznych trenera Marka Papszuna zdecydowała "jedenastka", której nie wykorzystał Mateusz Wdowiak. Tuż po przypieczętowaniu zwycięstwa Legii Warszawa aspekty sportowe szybko zostały zepchnięte na dalszy plan przez dantejskie sceny, do jakich doszło na murawie PGE Narodowego, gdzie rozgorzała awantura. Na świeczniku znalazł się przede wszystkim Filip Mladenović, który - jak pokazały nagrania - uderzył aż trzech rywali. W sieci błyskawicznie pojawił się również filmik z agresywnym zachowaniem Iviego Lopeza, po którym ucierpiał piłkarz Legii Lindsay Rose. Hiszpański gwiazdor Rakowa Częstochowa zaatakował twarz swojego rywala. Sprawie przyjrzy się teraz Komisja Dyscyplinarna PZPN, która w czwartek ma wszcząć postępowanie w sprawie karygodnych wydarzeń, które odbiły się szerokim echem także w zagranicznych mediach.