"To koniec Kosty Runjaica w Legii Warszawa! Jak udało nam się dowiedzieć, trener został zwolniony przez szefów warszawskiego klubu" - przekazał dziennikarz Łukasz Olkowicz. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" przekazał tę informację jako pierwszy. Później Legia Warszawa oficjalnie potwierdziła rozstanie z Runjaiciem. Decyzja ta jest sensacyjna, mimo faktu, że Legia nie ma już wielkich szans na mistrzostwo Polski. Zespół z Warszawy zajmuje piąte miejsce w tabeli, tracąc siedem punktów do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Jednak jeszcze większą bombą było wskazanie jego następcy, którym ma zostać kontrowersyjny Portugalczyk Goncalo Feio. Burza wokół zatrudnienia Feio "Powinien być zawieszony, ale zamiast tego poprowadzi najbardziej utytułowany klub w Polsce" - skomentował dziennikarz Łukasz Grabowski. Portugalczyk, kojarzący się przede wszystkim ze skandalami i kontrowersyjnymi wypowiedziami, wywołuje wiele skrajnych emocji. Z jednej strony mówi się, że ma solidny warsztat trenerski, z drugiej ciągnie się za nim afera z Motoru Lublin, gdzie swoim zachowaniem ściągnął na siebie gromy z niemal całej piłkarskiej Polski. Nic więc dziwnego, że na jego przyszłą pracę w Legii ciężko patrzeć z optymizmem. Mimo to Dariusz Mioduski, prezes Legii, a także dyrektor sportowy klubu Jacek Zieliński zdecydowali się dać mu szansę. Choć szczegóły kontraktu wskazują, że Feio nie ma zbyt dużego marginesu błędu. Kontrowersyjny trener obejmuje Legię! Wybuchła burza Krótki kontrakt dla Feio Jak dowiedzieli się dziennikarze TVP Sport, Portugalczyk podpisał kontrakt tylko do końca sezonu 2024/2025. Runjaić cieszył się większym zaufaniem władz klubu, ale najwidoczniej uznano, że dla Feio to wystarczający czas, by potwierdzić, że nadaje się do prowadzenia klubu na tym poziomie i będzie, mówiąc kolokwialnie, trzymał ciśnienie związane z presją walki o mistrzostwo Polski. Portugalczyk zadebiutuje w roli trenera Legii w sobotę w hicie PKO Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa.