"Dwie prędkości w Lidze Mistrzów" - tak hiszpańscy komentatorzy sportowi określili mecz trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu, w którym Real Madryt pokonał Legię Warszawa 5-1.
Wszyscy autorzy w Hiszpanii zgodnie zachęcają kierujących warszawskim klubem, aby pozbyli się - jak to określają - barbarzyńskich pseudokibiców.
"Jak zwykle to bywa, bogaci są coraz bardziej bogaci, a klasy średnie ubożeją. Legia przeszła przez Santiago Bernabeu jak cień, który nie zostawia po sobie śladów. Oprócz pseudokibiców - barbarzyńców, którzy oczerniają imię klubu" - czytamy w sportowym dzienniku "AS".
"Systemowe gole" - pisze"Marca". "Gole w meczu z Legią spadały pod własnym ciężarem" - twierdzi autor artykułu.
Dodaje on jednak, że mecz rozpoczął się od strachu. "W pierwszych minutach bramkę atakowali Polacy i oddali nawet strzał w słupek. Po kwadransie jednak sytuacja się zmieniła. Real przestał podśpiewywać pod nosem hymn Champions League i zaczął grać".
"Real Madryt strzela polskiej bestii gole bez polotu" - to tytuł z "Diario Deportivo". "Polskiej drużynie udało się kilka razy zdenerwować Keylora Navasa. Mecz skończył się jednak bez niespodzianek" - czytamy.
Hiszpanie piszą dużo komentarzy o pseudokibicach z Polski. "Najgroźniejsi w Europie" - tytułuje El Mundo. "Charakteryzują się skrajną przemocą i nazistowską ideologią. Są rasistami i nienawidzą UEFA. Utrzymują się z przemytu narkotyków i zawsze chodzą uzbrojeni" - twierdzi autor madryckiej gazety.