Piłkarze Legii, aktualni mistrzowie kraju, zdobyli dotychczas Superpuchar Polski cztery razy (na 14 prób), natomiast Raków nigdy wcześniej nie grał w meczu o to trofeum. Legioniści rozpoczęli obecny sezon bardzo udanie. W pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów dwukrotnie pokonali norweski Bodo/Glimt - na wyjeździe 3-2, a w środowym rewanżu u siebie 2-0. Wprawdzie mistrz Norwegii doznał niedawno kilku poważnych osłabień (transfery z klubu oraz kontuzje), ale w przeszłości polskie zespoły odpadały z niżej notowanymi rywalami. Trener Czesław Michniewicz dysponuje silnym składem, który teraz został jeszcze bardziej wzmocniony. Na Łazienkowskiej grają od tego lata m.in. skuteczny reprezentant Azerbejdżanu Mahir Emreli (dwa gole w pierwszym meczu z Bodo/Glimt) oraz piłkarze, którzy również mają na koncie występy w reprezentacji swoich krajów - Szwed Mattias Johansson, Portugalczyk Josue Pesqueira, Izraelczyk Joel Abu Hanna czy Lindsay Rose z Mauritiusa. W drużynie pozostali wyróżniający się w poprzednim sezonie reprezentant Serbii Filip Mladenović, Chorwat Josip Juranović i król strzelców PKO BP Ekstraklasy Czech Tomas Pekhart. Dwaj ostatni wystąpili w zakończonych niedawno mistrzostwach Europy, co tym bardziej pokazuje siłę obecnej kadry klubu z Łazienkowskiej. Wysoką formę utrzymuje również Brazylijczyk Luquinhas, który w obu meczach 1. rundy eliminacji LM strzelił po jednym golu. Dla Rakowa ubiegłoroczne sukcesy - zdobycie wicemistrzostwa kraju oraz Pucharu Polski - były najlepszymi wynikami w historii klubu. Superpuchar Polski. Raków Częstochowa zaskoczy Legię Warszawa? Zespół Marka Papszuna oficjalnie jeszcze nie zaczął nowego sezonu, więc forma może być niewiadomą. Zwłaszcza po odejściu z drużyny powołanego na Euro 2020 obrońcy Kamila Piątkowskiego, który od 1 lipca jest graczem FC Salzburg. Mądry sposób zarzadzania klubem, cierpliwość w budowaniu drużyny oraz praca trenera Papszuna nakazują jednak upatrywać w Rakowie trudnego rywala dla Legii w sobotnim spotkaniu. Zresztą klub z Częstochowy nie próżnował na rynku transferowym. Pozyskano m.in. Serbów Żarko Udovicicia (Lechia Gdańsk, wcześniej Zagłębie Sosnowiec) i Milana Rundicia (Podbeskidzie Bielsko-Biała) oraz bośniackiego bramkarza Vladana Kovaczevicia z FK Sarajevo. W ubiegłym roku mecz o Superpuchar Polski również odbył się na stadionie Legii. Trofeum wywalczyła Cracovia, która pokonała gospodarzy w rzutach karnych 5-4. Po 90 minutach nie było goli, dogrywki zgodnie z regulaminem nie rozgrywano. Sędzią głównym sobotniego spotkania na Łazienkowskiej będzie Damian Sylwestrzak z Wrocławia. bia/ co/