Piłkarze z Warszawy bardzo szybko zyskali optyczną przewagę, jednak strzały Filipa Mladenovicia i Tomasza Pekharta nie zagroziły bramce gospodarzy. Legia przeważała i w końcu udało jej się dopiąć swego. W 12. minucie Arkadiusz Najemski stracił piłkę przed własnym polem karnym. Futbolówka trafiła do Pekharta, który wślizgiem trącił ją w kierunku bramki. Tam najlepiej odnalazł się Maciej Rosołek i dopełnił formalności. Obraz gry nie zmieniał się. Bardzo aktywni gracze Legii dążyli do zdobycia kolejnego gola, głównie próbując swoich sił po akacjach w bocznej strefie boiska. W 29. minucie po jednej ze wrzutek strzał głową oddał Pekhart. Napastnik nie zdołał jednak skierować futbolówki do bramki i ostatecznie trafiła ona do Luquinhasa. Brazylijczyk bardzo mądrze wystawił ją Rosołkowi, a ten pewnie wpakował piłkę do siatki. Gospodarze nie zamierzali się jednak dać całkowicie zepchnąć do defensywy. Kilka chwil później w polu karnym Legii mocno się zakotłowało, co wykorzystał Damian Hilbrycht. Zawodnik z Bełchatowa huknął z powietrza i po chwili mógł świętować zdobycie gola.