Młody zawodnik traci ogromne sumy w kasynach i pożycza pieniądze, aby grać dalej. - Jest uzależniony i wymaga psychoterapii. Dlatego, gdy piłkarze w grudniu wyjadą na urlopy, Kamil znajdzie się w zamkniętym ośrodku, bo z doskoku nie da się go wyleczyć. Musi przejść kolejne elementy psychoterapii, a to wymaga czasu i ciągłego przebywania w ośrodku. On sam jest tym zainteresowany, poprosił nas o pomoc, bo ma dość takiego życia - wypowiedź dyrektora sportowego Legii Mirosława Trzeciaka zacytowało "Życie Warszawy".