Sezon Ekstraklasy zbliża się ku końcowi, a to oznacza, że coraz bliżej jest także otwarcie letniego okna transferowego. A te może być najciekawsze od lat. Jak w piątek poinformował Szymon Janczyk z Weszło.com, Legia Warszawa negocjuje z... Pedro Tibą! Interia potwierdziła te informacje - rozmowy z pomocnikiem Lecha Poznań są w toku! Przejście portugalskiego zawodnika do zespołu z Łazienkowską byłoby wielką niespodzianką. Nieoficjalnie słyszymy, że szanse na transfer są spore. Interia poznała kulisy rozmów. Tiba negocjuje z Legią! Według informacji Interii przedstawiciele Legii skontaktowali się z Tibą już kilka tygodni temu. Mieli do tego prawo, bo kontrakt Portugalczyka z Lechem wygasa 30 czerwca, a więc zawodnik może już podpisać umowę z nowym pracodawcą. Przez kilka miesięcy Tiba sugerował, że nie wyobraża sobie występów w innym polskim zespole, ale okazuje się, że zmienił zdanie. Jak ustaliliśmy, rozmowy z Legią trwają od dawna i są bardzo zaawansowane. Na tyle, że przy Łazienkowskiej przeglądano już nawet archiwalne wypowiedzi Tiby pod kątem ewentualnych zagrożeń komunikacyjnych. Transfer pomocnika Lecha do Legii byłby jednym z największych wydarzeń letniego okna transferowego w Ekstraklasie. W ubiegłym sezonie 33-latek był uważany za czołowego pomocnika ligi. W trwających rozgrywkach zdecydowanie obniżył loty, ale wciąż potrafi imponować piłkarskimi umiejętnościami. Dodatkowego smaku sprawie dodaje fakt, że jeszcze niedawno Tiba był kapitanem Kolejorza, w którym występuje od czterech sezonów. Portugalczyk zostanie w Lechu? Czy jest szansa na to, aby Portugalczyk jednak został w Lechu? W teorii tak, bo żadne dokumenty z Legią wciąż nie zostały podpisane. W tym sezonie Tiba rozegrał 27 spotkań - nie wszystkie w podstawowym składzie - zdobywając jednego gola i jedną asystę. Na Bułgarskiej przekonują nas jednak, że po zakończeniu sezonu przedstawiciele klubu zamierzają usiąść z Tibą do rozmów. W tym momencie Kolejorz może zaproponować zawodnikowi maksymalnie roczny kontrakt. To natomiast niekoniecznie musi satysfakcjonować piłkarza, który chciałby parafować dwuletnią umowę (która byłaby zapewne jego ostatnim dużym kontraktem). To jest w stanie zaoferować nie tylko Legia, ale także kluby z Cypru, które już zimą kusiły byłego gracza Realu Valladolid czy Chaves. Sebastian Staszewski, Interia