"Nie ma Legii bez Żylety" zwykło się mówić i jest to prawda. "Żyleta" to trybuna, na której od lat zasiadają najbardziej zagorzali kibice stołecznego klubu. To miejsce skąd płynie najgorętszy doping dla Legii Warszawa świętowało wczoraj 50. urodziny. Legia zremisowała 2-2 z Wartą Poznań, a 50. urodziny słynnej trybuny udały się znakomicie. Początki ruchu kibicowskiego na Legii to rok 1970, gdy do Warszawy przyjechał Feyenoord Rotterdam na spotkanie półfinału Pucharu Europy (na dzisiejsze pieniądze to Liga Mistrzów) a za nim zorganizowana grupa kibiców, która w szarej, komunistycznej Polsce zrobiła kolosalne wrażenie. Dziś polskie kluby mogą pomarzyć i wejściu na taki poziom gry, za to kibice Legii od lat stanowią ruch europejskiego ruchu ultras, a kolejne oprawy na "Żylecie" miażdżą system (jak mawia młodzież). Trzy lata po wizycie Feyenoordu, w 1973 r. nad centralną częścią odkrytej trybuny stadionu Legii Warszawa zawisła reklama żyletek "Polsilver" To stąd wzięła się nazwa najpierw sektora, na którym siedzieli pod billboardem najzagorzalsi kibice, później nazwa "Żyleta" została rozszerzona na całą trybunę. "Żyleta" kończy 50 lat Kilkanaście lat później reklamę zdjęto, jednak kibice, na przekór władzy pozostali przy nazwie “Żyleta". To wtedy kibice uszyli legendarną już flagę “Żyleta jest zawsze z Wami", która do dziś zajmuje centralne miejsce na trybunie na każdym domowym meczu. "Żyleta" w starym wydaniu zakończyła swój żywot wraz z budową nowego stadionu Legii. Poprzednią wersję najsłynniejszej polskiej trybuny kibicowskiej pożegnano meczem ze Śląskiem Wrocław 14 listopada 2008 r. Stara Żyleta została rozebrana, ale ludzie, którzy na niej zasiadali pozostali. Dziś pojemność stadionu Legii wynosi 31 006 miejsc, a Trybuna Północna, czyli Żyleta, mieści dokładnie 8209 widzów. "Żyleta" to dziś nie tylko trybuna, to cała społeczność kibiców, która rozlewa się na cały stadion czego efektem są liczne akcje charytatywne, oraz społeczne jak promowanie poprawnej wersji polskiego hymnu “...kiedy my żyjemy.." czy przypominanie o rocznicy Powstania Warszawskiego. "Tysiąc lat przeminie, a Żyleta nie zginie" - mówią zgodnie z prawdą kibice Legii Warszawa.