Michał Pazdan to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Jagiellonii Białystok. 35-letni stoper w ostatnich tygodniach wracał do zdrowia po poważnej kontuzji, ale i tak było wokół niego głośno. A to za sprawą medialnych informacji o możliwym powrocie piłkarza do... Legii Warszawa. A dokładnie do jej rezerw. Negocjacje z warszawiakami potwierdził sam zawodnik, który w rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" przyznał: "Odbyła się rozmowa z dyrektorem Akademii (...) Przyjechałem do Legia Training Center i zostałem zapoznany z tym, jak to wszystko funkcjonuje". Co dalej? Pazdan rozmawiał z Legią Według ustaleń Piotra Kamienieckiego z TVP Sport Pazdan mógłby wkrótce zostać zawodnikiem drugiego zespołu Legii (który występuje obecnie w III lidze), a także członkiem sztabu szkoleniowego Akademii, zarządzanej przez Marka Śledzia. Negocjacje z Legią potwierdził właśnie sam zawodnik, który był gościem najnowszego odcinka na kanale "Po Gwizdku". - Przede wszystkim odbyła się rozmowa z dyrektorem akademii. Taka niezobowiązująca, na zasadzie: jak ja bym to widział, czy byłbym chętny. Przyjechałem do Legia Training Center i zostałem zapoznany z tym, jak to wszystko funkcjonuje - opowiedział Pazdan. Pazdan: Mam to pod lupą Gdyby 35-latek, występujący obecnie w Jagiellonii Białystok, faktycznie zagrał w Warszawie, byłby to jego powrót do Legii po blisko pięciu latach. Na Łazienkowską Pazdan trafił w 2015 roku (zresztą z Jagiellonii) i razem z zespołem zdobył trzy mistrzostwa Polski, a także zagrał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Jest propozycja, ale biorę ją pod uwagę w kontekście przyszłości. Na razie jeszcze o tym nie myślę - powiedział "Pazdi" i dodał: "Chciałbym dalej pograć w piłkę, przynajmniej jeszcze w przyszłym sezonie. Mam więc to pod lupą, ale nie jest tak, że już się zdecydowałem i niedługo widzimy się w Warszawie". Całą rozmowę z Michałem Pazdanem zobacz na kanale "Po Gwizdku". Sebastian Staszewski, Interia Sport