- Wygrana Spartaka z Napoli ma dla nas jakieś znaczenie, ale - tak naprawdę - wszystko zależy od nas. Jutrzejsze spotkanie jest bardzo ważne, w kontekście tego, aby ułożyć już tabelę i awansować. Jeżeli tak się nie wydarzy, to spotkanie z Rosjanami będzie decydujące - powiedział Gołębiewski. Niestety w przełamaniu kryzysu nie pomoże Legii jej kapitan Artur Boruc. Został on w Polsce, żeby przygotować się do niedzielnego meczu z Jagiellonią Białystok. - Już od pewnego czasu staramy się wyjść z mentalnego dołka. Myślę, że w spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu, szczególnie w drugiej połowie, była widoczna poprawa. Chłopaki bardzo mocno ruszyli, byliśmy bliscy zdobycia punktu. Sądzę, iż najlepiej wpłynęłaby na nas wygrana - czy jutro, czy w ekstraklasie. Wiadomo, że potrzebujemy zwycięstwa. Trzeba gryźć trawę, walczyć w każdym meczu. Wtedy mental na pewno pójdzie w górę. Artur Boruc trenuje z nami już od 10 dni. We wtorek podjęliśmy decyzję, że będzie przygotowywał się z trenerem Krzysztofem Dowhaniem w naszym ośrodku. Na 99,9 procent mogę powiedzieć, że w niedzielę wystąpi z Jagiellonią Białystok - zapowiedział Gołębiewski. Tuż przed konferencją zakończył się mecz Spartaka Moskwa z Napoli. Rosjanie wygrali 2-1 i wyprzedzili Legię w tabeli grupy C. - Wygrana Spartaka z Napoli ma dla nas jakieś znaczenie, ale - tak naprawdę - wszystko zależy od nas. Jutrzejsze spotkanie jest bardzo ważne, w kontekście tego, aby ułożyć już tabelę i awansować. Jeżeli tak się nie wydarzy, to spotkanie z Rosjanami będzie decydujące - mówił Gołębiewski. Leicester City - Legia. Gołębiewski o wrażeniach po 30 dniach pracy Szkoleniowiec jest trenerem Legii od miesiąca. Niestety nie udało mu się wyciągnąć mistrza z dołka. Poza meczem ze Świtem Skolwin. - Jakie są moje wrażenia po 30 dniach pracy? Nadal jestem entuzjastą, ale wyniki w lidze na pewno mnie nie bronią - przegraliśmy wszystkie mecze. Jedyne zwycięstwo, które odnieśliśmy, to w Pucharze Polski. Taka jest praca trenera - szukamy cały czas optymalnego zestawienia i doboru zawodników. Widać było, że w drugiej części gry w Zabrzu, po kilku zmianach i modyfikacji systemu, drużyna zaczęła lepiej funkcjonować. Cały czas, jeżeli będę miał okazję współpracować z tymi piłkarzami, to zrobię wszystko, aby drużyna się podniosła. To moje zadanie. Będę robił wszystko, aby tak było - obiecał trener Legii. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! Legia nie wykorzystuje okazji po stałych fragmentach gry. Gołębiewski obejmując zespół obiecał, że to się poprawi. Na razie jednak jego efektów nie widać. - Stałe fragmenty gry to część futbolu, którą można najszybciej zmienić i poprawić. Nie wymaga to wiele czasu, można wprowadzić swoje pomysły. Jak widzieliśmy, w trzech spotkaniach przyniosło nam to efekt. Na jutrzejszy mecz też będziemy mieli przygotowane stałe fragmenty gry, ale nie chcę zdradzać, jakie one będą. Będzie nam bardzo trudno, bo Leicester dobrze gra w powietrzu. Musimy wymyśleć coś konkretnego pod dany zespół. Wydaje mi się, że w czwartek, przy stałym fragmencie, możemy zdobyć jakąś korzyść, bramkę - powiedział trener Legii. Mistrzowie Polski zawodzą w PKO Ekstraklasie, ale w europejskich pucharach notują dobre występy. Gołębiewski ma nadzieję, że podobnie będzie w czwartek. Leicester City - Legia. Gdzie oglądać? - Legia Warszawa gra troszkę inaczej w Lidze Europy, a inaczej - w lidze. Co prawda, w ekstraklasie nie zawsze wychodziło nam to tak, jak byśmy chcieli. Jesteśmy już bardzo bliscy jednego systemu. Myślę, że jutro zagramy w docelowym ustawieniu, w którym będziemy chcieli występować w lidze i europejskim pucharze. Trzymamy się jednego systemu, dlatego nie mogę też zdradzać zbyt wielu szczegółów przed spotkaniem w Leicester - zakończył konferencję. Spotkanie Leicester City - Legia Warszawa w czwartek o 21.00. Transmisja w Viaplayu. Artur Szczepanik z Leicesteru Zasady plebiscytu As Sportu 2021 możesz przeczytać w tym miejscu. By przejść do głosowania - kliknij w tym miejscu!