Legia Warszawa udanie weszła w rozgrywki Ligi Konferencji Europy i równie udanie zakończyła fazę grupową. Przed 6. kolejką stołeczny klub zajmował drugie miejsce za Aston Villą i wystarczył mu tylko remis w starciu rewanżowym z AZ Alkmaar, żeby przypieczętować awans. Z uwagi na wydarzenia z ostatniej rywalizacji tych zespołów w mediach zarówno holenderskich, jak i polskich, meczowi poświęcano wiele uwagi. W Holandii Legia przegrała 0:1, ale prawdziwa burza rozgorzała dopiero po zakończeniu meczu. Doszło do starcia służb porządkowych z kibicami i przedstawicielami wicemistrza Polski, a Josue i Radovan Pankov zostali w brutalny sposób zatrzymani przez funkcjonariuszy. Holendrzy winą za zamieszki obarczyli stronę polską, a UEFA postanowiła nałożyć na Legię karę. Skandal osiągnął takie rozmiary, że interweniować musieli politycy, a według ekspertów wpłynąć on mógł na relacje między Polską i Holandią. Z tego też względu w Warszawie nie pojawili się kibice przyjezdnych. AZ Alkmaar nie zdecydowało się w ogóle na udostępnienie ich do sprzedaży. Atmosfera była mocno napięta, o czym dobitnie świadczyły publikacje w holenderskich mediach poświęcone Legii. Legia Warszawa zarobi fortunę za awans do fazy pucharowej W czwartek Legia rozegrała znakomite spotkanie i wygrała 2:0 po bramkach Yuriego Ribeiro i Blaza Kramera. Dziennikarze zachwycali się postawą Josue, który zanotował dwie asysty i był najjaśniejszą postacią w ekipie gospodarzy. Choć Holendrzy mieli problem z pogodzeniem się z porażką, fakty są takie, że w przyszłym roku to "Wojskowi" zagrają w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy. Co się działo przed meczem Legii? Trener Alkmaar ujawnił sensacyjne ustalenia Sukces sportowy niesie ze sobą również sukces finansowy. Już za trzy pierwsze zwycięstwa w fazie grupowej Legia zainkasowała aż 1,5 miliona euro. Za sprawą wygranej z AZ Alkmaar wzbogaciła kasę klubową o kolejne 500 tysięcy. Jako że wicemistrzowie Polski zajęli ostatecznie drugie miejsce w grupie, zarobili około 325 tysięcy euro. Aston Villi za pierwszą lokatę wypłacone zostało 650 tysięcy euro. Jeszcze większe wrażenie robią jednak kwoty za udział w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy. Już za sam udział w 1/16 Legia Warszawa otrzyma 300 tysięcy euro. Licząc zatem całościowo, po czwartkowym spotkaniu wzbogaciła się aż o 1,125 miliona euro. W sumie stołeczny klub doliczając również wynagrodzenie za udział w eliminacjach i fazie grupowej, zarobił ponad 6 milionów euro. W poniedziałek odbędzie się losowanie par fazy pucharowej, a Legia pozna następnego rywala na swojej drodze. Sukcesu "Wojskowych" nie podzielił niestety Raków Częstochowa. Mistrz Polski przegrał w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europy z Atalantą Bergamo 0:4 i zajął ostatnie miejsce w grupie. Tym samym szybko zakończył przygodę z europejskimi pucharami.