Cztery kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego legioniści mają 52 punkty. Wyprzedzają o jeden drużynę Piasta Gliwice i o dziewięć swojego najbliższego rywala. "Na pewno nieprzypadkowo Cracovia znajduje się tak wysoko w tabeli. Mój pierwszy mecz jako szkoleniowca Legii był właśnie przeciwko tej drużynie. Potrafi grać w piłkę. Mam nadzieję, że sobotni mecz spodoba się publiczności" - powiedział Czerczesow podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami. Rosyjski szkoleniowiec na razie nie ujawnił planu na mecz z Cracovią. "Plany możemy snuć wówczas, gdy będziemy wiedzieć, w jakim stanie zdrowia są nasi zawodnicy. Kilku z nich miało drobne dolegliwości. Ondrej Duda nie trenował z nami prawie tydzień. Dzisiaj wyjdzie na boisko, spróbuje potrenować z zespołem. Dopiero gdy zobaczymy, w jakim stanie są piłkarze, będziemy mogli coś planować" - podkreślił Czerczesow. Na pytanie, kto jest pewniakiem do występu w Krakowie, odpowiedział krótko: "Z całą pewnością... nie zagram ja". Trenera Legii nie martwi słabsza ostatnio skuteczność Nemanji Nikolicia. Lider klasyfikacji strzelców ekstraklasy (23 gole) nie poprawił swojego dorobku w czterech poprzednich meczach. "Na każdym treningu Nemanja strzela od dziesięciu do piętnastu bramek, więc jestem o niego zupełnie spokojny" - podkreślił Czerczesow. Początek sobotniego meczu w Krakowie o godz. 18.