Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Reprezentant Polski wraca do stolicy po półtora roku. Wcześniej w Legii spędził trzy lata, wypromował się i trafił do mocniejszej ligi rosyjskiej. Teraz jednak Legia zdecydowała się go wypożyczyć do końca sezonu, bo Jędrzejczyk w Krasnodarze ma słabszą pozycję. Do Rosji przeniósł się w lipcu 2013 r. za ponad 2 mln euro. W pierwszym sezonie był podstawowym zawodnikiem i zaliczył 27 spotkań w lidze. W kolejnym szło mu gorzej, bo z powodu kontuzji zagrał tylko w 14 meczach. Jesień tego sezonu też była przeciętna - Polak wystąpił w sześciu spotkaniach ligowych oraz czterech Ligi Europy. - Z grą było różnie. Ciężko było wrócić po kontuzji. Trener też rotuje składem, bo jest limit obcokrajowców. Nie jest źle, lepiej zagrać 15 meczów niż nie grać w ogóle - mówił Jędrzejczyk kilka tygodni temu. - Musiałem jednak stale zmieniać pozycję, więc moja sytuacja była dość trudna - dodał obrońca.Pozycja Jędrzejczyka w rosyjskim klubie nie była zbyt mocna, a 28-letni zawodnik marzy o wyjeździe na Euro 2016. Na ten turniej bliżej będzie mu z Legii Warszawa. - Cała akcja poszła szybko, łatwo i bezproblemowo, a duży wpływ na to miał fakt, że "Jędza" sam bardzo chciał dołączyć do naszej drużyny. To pomogło. Moja rozmowa z Arturem trwała trzydzieści sekund. Zresztą z nim zawsze gada się tak samo: konkretnie. Był bardzo zdecydowany - powiedział dyrektor sportowy Legii Michał Żewłakow w rozmowie z oficjalną stroną klubu. Jędrzejczyk chwilę po podpisaniu kontraktu rozpoczął urlop, który zakończy się 8 stycznia, gdy cały zespół zjawi się przy Łazienkowskiej, by rozpocząć przygotowania do drugiej części sezonu.