Kowalczyk znany jest z kontrowersyjnych opinii, a tym razem swoje działa wycelował w Warszawę i Wrocław. Były reprezentant Polski ostatnie dni przebywał na urlopie nad Bałtykiem. Jego wczasy już się jednak skończyły, o czym szybko dowiedzieli się użytkownicy Twittera. "Wracam z urlopu i widzę dwie wiadomości. Jakiś bramkarz wpadł do Legii i Sobota wpadła do Śląska. Lepiej stary grzyb niż szkolenie młodzieży" - napisał Kowalczyk. Przypomnijmy, że w weekend Legia z satysfakcją ogłosiła powrót Boruca na Łazienkowską, nazywając go "królem Arturem". 40-letni bramkarz po 15 latach wraca do stolicy. Doświadczony zawodnik z ekipą mistrza Polski podpisał roczny kontrakt, a więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.