Młodzi legioniści byli zdecydowanym faworytem do awansu, tym bardziej, że przywieźli z Bułgarii skromną, ale jakże istotną zaliczkę, zdobywając na wyjeździe dwie bramki, a tracąc tylko jedną. Trener Piotr Kobierecki dokonał kilku zmian w składzie, a o sile jego zespołu stanowić mieli zawodnicy z ekstraklasowym doświadczeniem. W pierwszej części gry świetnie spisywał się Bartczak, który pokusił się o kilka indywidualnych rajdów, a także skutecznie wspierał swoich partnerów w defensywie. Legia starała się grać piłką, wyglądała bardzo solidnie pod względem taktycznym, a i fizycznie nie odstawała od rywala. Liteks swoich szans szukał przede wszystkim po akcjach lewym skrzydłem i stałych fragmentach gry - raz po rzucie wolnym piłka zatrzymała się na słupku bramki Legii W samej końcówce pierwszej połowy na jeszcze jeden rajd zdecydował się Bartczak, wpadł w pole karne i sprytnym zagraniem wywalczył "jedenastkę" dla stołecznych. Problemów z umieszczeniem piłki w siatce nie miał Filip Karbowy, dzięki czemu "Wojskowi" schodzili na przerwę w doskonałych nastrojach. Druga połowa rozpoczęła się jeszcze lepiej, niż zakończyła pierwsza. Już w 53. minucie najlepiej w podbramkowym zamieszaniu odnalazł się Najemski i strzałem głową podwyższył na 2-0. Po kilku chwilach Liteks jedną nogą był już poza UYL. Piękną akcję prawym skrzydłem przeprowadził wprowadzony w przerwie Miłosz Kozak, położył obrońców oraz bramkarza z Bułgarii i wystawił futbolówkę Bartczakowi, który dopełnił formalności Nie był to jednak koniec emocji. Najpierw najlepszy zawodnik z Łowecza, Kirił Despodow, kolejny raz trafił w słupek bramki Radosława Majeckiego, a po chwili wykorzystał rzut karny i przywrócił swoim kolegom nadzieję na korzystny rezultat. Legioniści grali jednak bardzo mądrze w defensywie, szanowali piłkę i nie odpuszczali do ostatnich sekund spotkania, utrzymując korzystny dla siebie rezultat. Legia awansowała do drugiej rundy młodzieżowej Ligi Mistrzów, a jutro wieczorem pozna kolejnego rywala - będzie nim duński FC Midtjylland, bądź gruzińskie Saburtalo Tbilisi. Pierwsze mecze tej fazy rozgrywek zaplanowano na 4 i 5 listopada, rewanże odbędą się trzy tygodnie później. Legia Warszawa - Liteks Łowecz 3-1 (1-0) Bramki: Karbowy (45.+1, karny), Najmeski (53.), Bartczak (57.) - Despodow (64., karny) Legia: Radosław Majecki - Bartosz Skowron, Rafał Makowski, Arkadiusz Najemski, Matuesz Hołownia - Filip Karbowy (58. Adrian Małachowski), Bartłomiej Urbański - Mateusz Leleno (46. Miłosz Kozak), Miłosz Szczepański, Robert Bartczak - Adam Ryczkowski (70. Tomasz Nawotka).