Odjidja-Ofoe dołączył do Legii przed rokiem i podpisał dwuletni kontrakt. W warszawskim klubie odbudował formę i miał duży udział w wywalczeniu przez nią mistrzostwa Polski. Nie jest tajemnicą, że chce go pozyskać Olympiakos Pireus, którego trenerem jest Besnik Hasi, a więc były trener legionistów, który ściągnął belgijskiego piłkarza do warszawskiego klubu. Podobno Odjidja-Ofoe mocno naciska na właściciela Legii, aby zgodził się na transfer, lecz oferta mistrza Grecji w wysokości dwóch milionów euro jest zdecydowanie za niska. Co więcej, w kontrakcie zawodnika zapisano, że jeśli kwota transferu przekroczy 1,5 mln euro, to otrzyma połowę z nadwyżki. Według Małgorzaty Chłopaś, wtorkowe spotkanie piłkarza z szefem Legii nie przyniosło efektów i Belg zamiast na zgrupowanie zespołu, odleciał do Brukseli, a negocjacje mają zostać wznowione. Z kolei contra.gr twierdzi, że Odjidja-Ofoe rozmawiał z Mioduskim o transferze do Olympiakosu i jeszcze we wtorek lub w środę może zostać piłkarzem "etatowego" mistrza Grecji. Wieczorem Legia zamieściła w swoim serwisie internetowym informację o wtorkowym spotkaniu szefa klubu z piłkarzem. "Spotkaliśmy się z Vadisem w Warszawie i rozmawialiśmy. Na dzisiaj nic nie jest jeszcze przesądzone. Mam jednak nadzieję, że w ciągu kilku dni sytuacja się ostatecznie wyjaśni, bo przyszłość Vadisa jest dla nas bardzo ważna, ale najważniejsze zawsze jest dobro drużyny" - skomentował Mioduski. Legia pracuje nad formą na zgrupowaniu w Warce, które potrwa do 30 czerwca. 7 lipca zmierzy się z Arką Gdynia w meczu o Superpuchar, a 12 lipca rozegra pierwszy mecz 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z fińskim zespołem IFK Mariehamn (rewanż w Warszawie 19 lipca). MZ