Odsunięcie Ljuboi od drużyny niemal na pewno oznacza, że piłkarz wkrótce rozstanie się z warszawskim klubem. - Danijel Ljuboja jest odsunięty od drużyny, a Miroslav Radović zostaje ukarany i jest przy drużynie. Sposób, w jaki Danijel rozstanie się z nami, zależy od samego zawodnika. Będzie na ten temat rozmawiał z prezesem - powiedział przed meczem z Jagiellonią Białystok trener Jan Urban, cytowany przez legia.com. - Nie wiem, czy forma z Pucharu Polski będzie miała przełożenie na mecze ligowe. Ostatnio graliśmy co trzy dni, więc rotowaliśmy składem. Wpływ na przebieg spotkania ze Śląskiem miała szybko stracona bramka. To już historia, bo Puchar to zupełnie inna sprawa. Zapominamy o nim i skupiamy się już tylko na Ekstraklasie. Będziemy starali się znaleźć optymalny skład, który będziemy zmieniać tylko w przypadku kontuzji i kartek - powiedział szkoleniowiec Legii. Miroslav Radović wydał oświadczenie, które zamieszcza legia.net: "Chciałbym przeprosić trenera, kolegów z drużyny, władze klubu oraz kibiców za moje nieprofesjonalne zachowanie po zdobyciu Pucharu Polski. Niestety dopiero po fakcie przyszła refleksja, że nie był to najlepszy moment na świętowanie. Przede mną oraz zespołem najważniejsze mecze sezonu i wszyscy powinniśmy teraz skoncentrować się na ciężkiej pracy na treningach i walce o upragniony przez wszystkich tytuł mistrzowski. Wiem, że najlepszą formą przeprosin może być moja dobra gra, dlatego obiecuję, że jeżeli tylko trener da mi szansę na rehabilitację, udowodnię wszystkim na boisku, co dla mnie piłkarza, legionisty, jest w życiu najważniejsze". Dwaj Serbowie zbyt długo świętowali zdobycie przez Legię Pucharu Polski, co nie spodobało się prezesowi klubu Bogusławowi Leśnodorskiemu. Według doniesień medialnych prezes Legii miał na własne oczy widzieć Ljuboję i Radovicia o czwartej nad ranem w dyskotece. Co więcej, ten drugi proponował prezesowi drinka. - W moim kraju jest taka kultura. Ktoś przychodzi, to mu się proponuje coś do picia - tak według relacji "PS" miał odpowiadać na zarzuty Radović. Według informacji legia.net rada drużyny stanęła w czwartek murem za serbskimi piłkarzami.