- Mladenović i Josue należą do czołówki także za sprawą statystyk. Wiele wnoszą, ale musimy liczyć się z tym, że potencjalnie będziemy potrzebowali alternatyw. Pracujemy nad tym wraz z działem skautingu. Zależałoby mi, by zostali z nami, ale zdaję sobie sprawę, że mają swoje oczekiwania, wiek i przed końcem kariery mogą chcieć podpisać jeden czy dwa bardzo dobre kontakty. Takie, które zabezpieczą ich przyszłość. Nie jesteśmy w stanie konkurować z klubami z Turcji czy Azji. To nie ta półka finansowa - powiedział w rozmowie z "TVP Sport" Jacek Zieliński. Serb i Portugalczyk mają umowy z Legią tylko do końca obecnego sezonu. Ich wartość rynkowa wciąż jest duża, Josue był jednym z najlepszych piłkarzy całej ligi, natomiast Mladenović wystąpił nawet podczas mistrzostw świata w Katarze i z pewnością znalazłoby się sporo chętnych na jego usługi. Czytaj także: Michał Skóraś zmieni klub. Prezes Lecha ujawnia Wiele wskazuje więc na to, że obaj pożegnają się z Legią. Jak mówi Zieliński, jeśli dostaną atrakcyjną ofertę z zagranicy, raczej nie uda się jej przebić. Negocjacje trwają, ale dyrektor sportowy klubu ze stolicy zdaje sobie sprawę, że nie wszystko jest w jego rękach. Z informacji "TVP Sport" wynika za to, że blisko przedłużenia kontraktów są Artur Jędrzejczyk i Bartosz Kapustka. To także dwaj bardzo ważni gracze dla Legii i ich pozostanie to dobre wieści.